Jej zdanie podziela Halina Malec, która też skarży się na groźne psy i ich nieodpowiedzialnych właścicieli. – Często widzę, jak właściciele stoją, a psy biegają same. Prośby nic nie dają. Jak duża jest skala zjawiska? – Owszem, agresywne psy, które nie są na smyczy i nie mają kagańca, stanowią pewien problem. Niestety, gorzowianie nie powiadamiają nas zbyt często o takich sytuacjach. Częściej sami interweniujemy. Od początku tego roku przeprowadziliśmy 303 interwencje – mówi komendant straży miejskiej Czesław Matuszak. Zgodnie z uchwałą Rady Miasta z 2013 r. wszystkie psy muszą być wyprowadzane na smyczy. W przeciwnym wypadku właścicielom grozi mandat w wysokości od 50 do 250 zł. Stara uchwała przewidywała trzy miejsca na terenie Gorzowa, gdzie psy mogły biegać luzem. Teraz już nie ma takich miejsc. Do obowiązków właścicieli należy sprzątanie po swoim pupilu, wyprowadzanie go na smyczy, a w przypadku psów uznanych za agresywne i duże zakładanie kagańca. Inaczej właściciel dostanie mandat. Odpowiedzialnym właścicielem amstafa okazała się pani Arleta spacerująca z psem po parku. - Zawsze ma kaganiec i jest na smyczy. Wiem, że jest to pies zaliczany do agresywnych. Wolę nie denerwować przechodniów - mówi. Komendant straży zapewnił nas, że park będzie jeszcze częściej kontrolowany. Liczy również na pomoc mieszkańców – Chciałbym, aby gorzowianie częściej interweniowali i zgłaszali problem do nas. Razem więcej zdziałamy - mówi.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?