Na potrzeby happeningu "Wielkiemu miastu, które się spieszy" w piątek w południe zostanie zamknięty odcinek Al. Jerozolimskich od Marszałkowskiej do Emilii Plater. Na miejsce przyjedzie straż pożarna, policja i pogotowie. Będą ofiary śmiertelne - ale tylko udawane. Jednak prawdopodobieństwo, że do takiego zdarzenia mogłoby dojść w realu, jest spore.
Happening Fundacji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Marsz Zebry i Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji skierowany do mieszkańców Warszawy ma unaocznić problem braku edukacji w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Ma również pokazać, jak wypadek zmienia życie człowieka i rodzin oraz naciskać na skuteczniejsze egzekwowanie kar wobec osób łamiących przepisy ruchu drogowego.
Symulacja śmiertelnego wypadku z pokazem pracy służb ratowniczych to nie wszystkie "atrakcje" zaplanowane w ramach akcji. Odsłonięty zostanie także "Stołeczny słup pamięci" - miejsce dedykowane ofiarom wypadków drogowych w Warszawie. - Chcemy w ten sposób informować i apelować do mieszkańców Warszawy. Apelować o bezpieczną i odpowiedzialną jazdę - wyjaśniają organizatorzy.
Polecamy:
Nie do końca kontrolowany crash test. Tramwaj miażdży samochód [wideo]
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?