Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W ratuszu pracują urzędniczki, którym udowodniono przestępstwa

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
Sytuacja źle odbija się na wizerunku prezydenta Roberta Malinowskiego i urzędu miejskiego
Sytuacja źle odbija się na wizerunku prezydenta Roberta Malinowskiego i urzędu miejskiego Przemek Decker
W ratuszu pracują urzędniczki uznane przez sądy za winne przestępstw. Prezydent nie wyciągnął żadnych konsekwencji wobec podwładnych. A wyroki nazywa "pomówieniami".

Wyciągnięcia konsekwencji wobec jednej z kobiet domaga się nieustannie Dawid Węgielewski - pracownik jednej z grudziądzkich firm porządkowych. Jak orzekł prawomocnie sąd, mężczyzna ten został znieważony i uderzony w twarz w urzędzie miejskim przez Alinę O., kierowniczkę referatu zieleni w ratuszu. Kobieta miała go także nękać psychicznie.- Prezydent na łamach "Gazety Pomorskiej" zapewnił, że decyzję o konsekwencjach wobec Aliny O. podejmie po zapoznaniu się z wyrokiem sądowym. Wyrok wraz z uzasadnieniem otrzymał, ale do tej pory nie zareagował. Nie odpisał też na moje pismo w tej sprawie - mówi mężczyzna, który właśnie złożył skargę na prezydenta do wojewody. - Uważam że tacy ludzie jak Alina O. nie powinni pracować i reprezentować urzędu.Alina O. usłyszała wyrok w czerwcu. Uznano ją za winną, wyznaczono jej karę: wpłacenie 100 zł na cel charytatywny i 300 zł dla Dawida Węgielewskiego. Sąd warunkowo jednak umorzył całe postępowanie na roczny okres próby. Co oznacza, że Alina O. nie zostanie ukarana.Obecnie toczy się kolejna sprawa w sądzie z udziałem tej urzędniczki. Jest ona oskarżona o przekroczenie uprawnień i wykorzystywanie stanowiska służbowego do prywatnych celów.Kierowniczka nadal pracuje w ratuszu. Podobnie zresztą jak Beata P., naczelniczka wydziału spraw społecznych, która w 2007 roku nakazała swojej podwładnej sfałszowanie legitymacji osoby niepełnosprawnej. W 2010 roku sąd orzekł, że Beata P. przekroczyła swoje uprawnienia i poświadczyła nieprawdę. Naczelniczka w nieprawomocnym wyroku została skazana na grzywnę w wysokości 2 tys. zł i obarczona kosztami postępowania. Jednak sąd okręgowy w tym przypadku również umorzył postępowanie na okres próby.Poniżej publikujemy rozmowę z prezydentem Robertem Malinowskim w tej sprawie.Jedna z urzędniczek przekroczyła uprawnienia. Druga uderzyła w twarz interesanta. Dlaczego nie wyciągnął pan konsekwencji wobec tych pracownic?Nie mogłem. Sąd w obu przypadkach orzekł zawieszenie kar na okres próbny. Gdybym zwolnił którąś z urzędniczek, od razu wniosłaby pozew do sądu pracy.A inne możliwości? Przesunięcie na inne stanowisko na przykład?To też byłoby podstawą do złożenia pozwu w sądzie pracy.Czy to oznacza, że nic pan nie uczynił w tych sprawach? To źle odbija się na pańskim wizerunku, na wizerunku urzędu.Wiem. Mam tego pełną świadomość. Obie panie są pod moją ścisłą kontrolą. Dokładnie analizuję ich pracę, każdą skargę, która wpłynie na nie. Są obserwowane. Wiem też, że jedna z nich jest notorycznie niemiła dla petentów. Ale za to, że ktoś jest niemiły, też nie mogę zwolnić z pracy.Może pan jednak zwolnić pracownika za złamanie kodeksu etycznego urzędnika. A tak było w obu tych przypadkach.- Przy podejmowaniu decyzji o ewentualnym zwolnieniu pracownika jestem zobowiązany przeanalizować postawę urzędnika, w tym również naruszenie kodeksu etycznego. Jego naruszenie może być podstawą do zwolnienia lub ukarania pracownika, lecz muszę mieć dowody jako pracodawca na niewłaściwe zachowanie pracownika. Nie mogę opierać się tylko na pomówieniach.Od autoraZ prezydentem Robertem Malinowskim rozmawiałem 4 listopada. Włodarz poprosił o autoryzację wszystkich swoich wypowiedzi. Część z nich zaakceptował na drugi dzień. Ale autoryzacja części rozmowy dotyczącej dwóch urzędniczek nie dotarła do nas. Czekaliśmy na nią osiem dni, jednak mimo próśb i telefonów do prezydenta i jego rzeczniczki, odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Ze względu na ważny interes społeczny, zdecydowaliśmy się opublikować rozmowę w wersji nieautoryzowanej.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto