W Słupsku budują najdłuższy na Pomorzu zjazd dla rowerów

Wielki plus dla młodych członków Stowarzyszenia Downhill Słupsk i Stowarzyszenia Freeriders za pomysł i jego realizację Ani przeszywające zimno, ani zacinający deszcz czy śnieg nie zniechęcił młodych pasjonatów kolarstwa ekstremalnego, którzy z wielkim poświęceniem budują własnymi rękami zjazd. Koszt inwestycji wyniósł ok. 10 tysięcy zł, z czego ok. 3 tysiące pochodzi z wkładu własnego członków stowarzyszeń zaangażowanych w budowę, pozostałą część nakładów finansowych poniósł słupski magistrat. Projekt mógł powstać dzięki podpisaniu umowy i inicjatywie lokalnej. – Cały czas intensywnie pracujemy nad udoskonalaniem trasy – mówi Artur Wiszniewski, radny i zapalony downhillowiec. – Wymyślamy kolejne przeszkody i zakręty profilowane. Musimy zadbać również o odpowiednie oznakowanie tras. Pojawią się także ławeczki. Praca jest ciężka, lecz dla nas jest to czysta przyjemność. W tym sezonie na terenie powstającego Bike Parku odbędą się trzy edycje zawodów w zjeździe rowerowym zorganizowane przez stowarzyszenia Downhill oraz Freeriders – Oficjalne otwarcie przewidywane jest na kwiecień, maj – dodaje Wiszniewski.– Wszystko zależy od tego, jak szybko uda nam się dopracować całość. Katarzyna Sowińska