Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W sobotę odsłonięcie pomnika smoleńskiego.Będzie pikieta?

Redakcja
Pomysł postawienia pomnika na placu Leokadii i Aleksandra Mikołajkowów nie podoba się ich synowi. Wybór miejsca krytykują dębiccy sybiracy oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. A facebookowy profil przeciwników lokalizacji codziennie otrzymuje kolejne polubienia.

Protestują także m.in. lokalne struktury SLD, PO oraz Solidarnej Polski. Nie chcą, aby pomnik poświęcony Lechowi Kaczyńskiemu i innym ofiarom katastrofy, pod nazwą „Memoriał Smoleński”, staną na placu Mikołajkowów.Nazwa skweru pochodzi od nazwiska małżonków, którzy w okresie hitlerowskiej okupacji, ukrywali w swoim domu kilkunastu Żydów. Do tej pory, w miejscu upamiętniającym ich bohaterską postawę, były tylko dęby katańskie i tablice polskich oficerów i policjantów zamordowanych przez NKWD. Tarnów za, Dębica przeciw - Co wspólnego ma zbrodnia katyńska z katastrofą lotniczą? Postument powinien stanąć, gdzie indziej – przekonują od kilku miesięcy sybiracy z dębickiego koła. Ich koledzy z Tarnowa prezentują odmienne zdanie. - Lokalizacja pomnika jest bardzo dobra. Będzie stanowić swoisty zwornik między tragedią katyńską, a tragedią smoleńską. Zarząd Koła Sybiraków w Dębicy oraz zwykli członkowie są poddani procesowi manipulacji, której celem jest skłócenie społeczności miasta Dębica – uważa Zdzisław Baran, prezes zarządu tarnowskiego oddziału Związku Sybiraków, który podpisał się pod listem w tej kwestii do zarządu głównego ZS w Warszawie.- O żadnej manipulacji nie ma mowy. Kierujemy się zdrowym rozsądkiem i szacunkiem dla naszych przodków – komentują sybiracy z Dębicy. Uważają zresztą, że tarnowscy działacze niepotrzebnie zaangażowali się w całą sprawę. – To dlatego, że pan Jan Warzecha, poseł PiS i prezes stowarzyszenia odpowiadającego za budowę pomnika, wręcz poskarżył się na nas w zarządzie głównym w Warszawie. W sposób krzywdzący dla nas przedstawił problem. Obraził nas także na łamach prasy – nie kryją oburzenia.    Skarga do Komisji Etyki Poselskiej Sybiracy dodają, że już zwrócili się do posła Warzechy o to, aby przeprosił ich za stwierdzenia, którymi poczuli się urażeni. - Pan poseł przekazywał mediom nieprawdziwe informacje, że inicjatorem działań sybiraków jest były aktywista PZPR, a oni sami nie angażowali się w sadzenie dębów katyńskich. Jeśli przeprosin w gazetach nie będzie, koło wystąpi na drogę sądową. Już skierowaliśmy skargę na zachowanie posła do Komisji Etyki Poselskiej. Sprawę traktuję szczególnie, bo jestem wnukiem sybiraczki – mówi Roman Iwasieczko, działacz SP.Co na to Jan Warzecha? – Najpierw nie podobała się lokalizacja, później motto pod pomnikiem, teraz kogoś rzekomo obraziłem. Nie potrafię zrozumieć skąd tyle negatywnych emocji – dziwi się poseł. Zaznacza, że w przeciwieństwie do sybiraków, inne środowiska kombatanckie popierają inicjatywę stowarzyszenia, któremu on przewodzi. Stawia za przykład m.in. Związek Inwalidów Wojennych, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, Związek Kombatantów Wojennych i Byłych Więźniów Politycznych. Przedstawiciele tych organizacji podpisali się pod poparciem dla lokalizacji memoriału. Ponad 1200 polubień – Tak naprawdę umiejscowienie pomnika nie podoba się garstce ludzi – ocenia Warzecha. Tymczasem racje sybiraków podziela Andrzej Mikołajków, syn imienników placu. - Zasługi śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego są innego rodzaju niż wyzwania, z którymi musieli się zmierzyć moi rodzice i oficerowie w Katyniu. Nie należy mieszać historii – zwraca uwagę.Również Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa nie aprobuje wyboru stowarzyszenia. - Tragiczne wydarzenie (katastrofa lotnicza – dopisek red.) nie nosiło znamion walki o niepodległość i męczeństwa. Dlatego też rada sugerowałaby wzniesienie pomnika w innej lokalizacji – pisze Adam Siwek, dyrektor wydziału krajowego ROPiWiM.Internauci z kolei wyrażają swój sprzeciw wobec lokalizacji na facebookowym profilu „NIE dla pomnika”. Dziś (9 kwietnia) miał on już ponad 1200 polubień. Wielu jego sympatyków deklaruje chęć udziału w zaplanowanej na 12 kwietnia pikiecie. Organizuje ją Komitet Poparcia Związku Sybiraków w Dębicy. Protest ma towarzyszyć ceremonii odsłonięcia pomnika – To powinien być dzień modlitwy i zadumy. Mogę jedynie namawiać do zachowania spokoju – mówi poseł Warzecha.*** „Memoriał Smoleński” to inicjatywa Stowarzyszenia Społecznego Komitetu Budowy Pomnika, któremu przewodzi poseł PiS Jan Warzecha. Stowarzyszenie tworzy 15 osób.Większość z nich uznała, że plac Mikołajkowów, na którym posadzono dęby katyńskie, stanowi doskonałą lokalizacją, bo w Smoleńsku zginęli ludzie, którzy lecieli na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. 5-metrowy postument, finansowany z datków darczyńców, ma przedstawiać ogon samolotu odwrócony statecznikiem do góry. Na nim znajdzie się wykonane z brązu popiersie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przy pomniku zostaną umieszczone granitowe tablice z nazwiskami pozostałych ofiar katastrofy. Plac pod budowę pomnika użyczyło miasto. Odsłonięcie "Memoriału Smoleńskiego" ma nastąpić w sobotę (12 kwietnia) o godz. 12.15. Ceremonię poprzedzi msza św. w kościele św. Jadwigi (godz.11).  

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W sobotę odsłonięcie pomnika smoleńskiego.Będzie pikieta? - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto