Mają zupełnie inną liturgię i niechętnie pozwalają w niej uczestniczyć osobom z zewnątrz.Jeden z Czytelników "Głosu", bardzo wierzący człowiek, opowiadał w naszej redakcji, że gdy poszedł na sobotnie nabożeństwo neokatechumenatu w kościele Św. Ducha, został potraktowany jak intruz. Inni uczestnicy wprost dali mu do zrozumienia, że nie ma prawa zostać z nimi w kościele.Neokatechumenat postrzegany jest często jako sekta, kościół w kościele i potępiany przez duchownych.O tym, jaki jest jego statut pisać nie będę, o tym można sobie poczytać w internecie.Chciałabym poruszyć jeden z aspektów działalności neokatechumenatu, który mnie jako feministkę bardzo oburza.Neokatechumenat całkowicie zabrania stosowania antykoncepcji. Powoduje to, że po tej "Neokatechumenalnej Drodze" stąpa bardzo wiele rodzin wielodzietnych. Bardzo wielodzietnych!Kobiety rodzą jedno dziecko za drugim. Można dzieci kochać, można mieć pieniądze na ich utrzymanie, ale moim zdaniem kobiety działające w neokatechumenacie są sprowadzone do roli macicy i Matki Polski. Pozbawione szans na własny rozwój, realizację zawodową i odpoczynek. Życie całkowicie wypełnione mają opieką i wychowaniem gromadki, powołanych w niekontrolowany sposób, dzieci. Wystarczy poczytać internetowe fora, by poznać różne oblicza tego "rodzinnego szczęścia". Jak się okazuje, dla wielu z nich okazywane na zewnątrz zadowolenie jest tylko przyjętą maską. W rzeczywistości są przemęczone i sfrustrowane, mają żal do swoich mężów, że oni mają odskocznie poza domem, a one nie.Żal mi takich kobiet, ale same tak wybrały.Zapraszam do dyskusji!PS Trzeci rok z rzędu o tej porze nurtuje też mnie fenomen niepokalanego poczęcia, niemożliwy z medycznego punktu widzenia. Cóż, wiarą ukorzyć trzeba zmysły i rozum...
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?