W Stargardzie nie ma znaków tam gdzie trzeba

Redakcję Głosu odwiedził instruktor nauki jazdy. Jego zdaniem, oznakowanie w mieście nie jest czytelne i co ważne, prawidłowe. Bywa, że zagraża pieszym.- Tak jest przy ulicy Pierwszej Brygady - mówi pan Andrzej. - Pasy przy wieżowcu są zbyt blisko przystanku. Jak autobus stoi, przejście jest tuż za nim. On zasłania pieszym widoczność. Zgodnie z przepisami, samochód może zatrzymać się dziesięć metrów za lub przed przejściem. Autobus zatrzymuje się dużo bliżej. To niezgodne z przepisami!Pan Andrzej zauważył, że jazda na podstawie znaków drogowych może stwarzać kłopoty. Szczególnie tym, którzy miasta nie znają, a jeżdżą autami powyżej 3,5 tony.- Kursant skręca takim autem w prawo czy w lewo na skrzyżowaniu, bo nie widzi odpowiednio wcześniej znaku zakazującego ruchu samochodom ciężarowym - mówi pan Andrzej. - Tak jest, gdy się jedzie Obwodnicą Staromiejską w dół, w kierunku ulicy Bydgoskiej. Od świateł przy skrzyżowaniu nie ma zakazu skrętu dla pojazdów powyżej 3,5 tony. A do tego skrzyżowania jest przecież około 150 metrów.Podobnie jest przy Biedronce przy ulicy Szczecińskiej.- Znak zakaz ruchu dla samochodów ciężarowych kierujący widzi w ostatniej chwili, już podczas skrętu w prawo - mówi stargardzianin. - Nieprawidłowo oznakowanie jest też na skrzyżowaniu ulic Szczecińskiej z Bema. Jak się skręca w tę drugą ulicę taki znak jest zasłonięty przez znak "przejście dla pieszych".Problem ze znakami jest też na skrzyżowaniu ulic Konopnickiej z Piłsudskiego.- Znak zakaz ruchu dla aut ciężarowych jest przy samym skrzyżowaniu - mówi pan Andrzej. - Kierowca nie widząc znaku wcześniej, automatycznie wjeżdża na pas jazdy w lewo. A widzi ten zakaz gdy już nie może zjechać na pas jazdy na wprost.Jak zapewniają urzędnicy, wydział komunikacji w trakcie tegorocznej kontroli problemy z oznakowaniem w mieście zauważył.- Opracowujemy projekty zmiany stałej organizacji ruchu w ciągu ulicy Pierwszej Brygady, Szczecińskiej na odcinku od ulicy Moniuszki do Chopina oraz w obrębie skrzyżowania ulic Konopnickiej i Piłsudskiego - mówi Agnieszka Jankowska, szefowa wydziału komunikacji w stargardzkim starostwie. - Muszą go zatwierdzić zarządcy dróg i policja. Co do skrzyżowania na ulicy Bydgoskiej i Obwodnicy Staromiejskiej tam ruchem zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.