W niedzielę wieczorem podjęto decyzję o zamknięciu Wału Miedzeszyńskiego. - Istniała obawa, że wibracje powodowane przez koła samochodu mogą przyspieszyć podmywanie wału - tłumaczy Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy.
W poniedziałek na zamknięty wał weszli specjaliści z Instytutu Budowy Dróg i Mostów. - Na nasze zlecenie przygotują ekspertyzy dotyczące stanu podbudowy i posadowienia drogi - mówi Wojciechowicz. Badanie będą prowadzone metodą bezinwazyjną. Wykorzystane zostaną georadarów, dane z nich odpowiedzą na pytanie czy konstrukcja nie jest nawodniona oraz pomogą ocenić ewentualne zagrożenie.
Te badania zakończyć się mają we wtorek wieczorem. Pozytywne wyniki badań nie oznaczają jednak natychmiastowego otwarcia zamkniętego odcinka drogi. Zanim to nastąpi zbadany zostanie także sam wał i poziom jego nasiąknięcia wodą.
Ostatnim czynnikiem, który będzie miał wpływ na termin otwarcia wału, będzie miał poziom wody. - Jeśli okaże się, że wał jest nasiąknięty wodą, ale poziom wody jest już na tyle niski by on wysychał, będzie można otworzyć ulicę - mówi Wojciechowicz. Jeśli wszystkie badania wyjdą pomyślnie trasa zostanie otwarta w środę rano. Na razie najlepiej zamknięty odcinek drogi omijać Trasą Toruńską.
Zobacz także:
Sytuacja powodziowa w Warszawie [24.05.2010]
W nocy z niedzieli na poniedziałek zamknięty zostanie w obu kierunkach Wał Miedzeszyński na odcinku od skrzyżowania z ul. Trakt Lubelski do Trasy Łazienkowskiej. Na trasy objazdowe zostaną skierowane linie: 119, 146, 147, 168, 213, 411 i N75. Sprawdź objazdy.**
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?