MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Walka o prestiż

Damian Szczerba
Przed Sandecją wielka szansa. Ekipa z Nowego Sącza wybiera się do Szczecina, by zmierzyć się z tamtejszą Pogonią. Będzie to konfrontacja dwóch beniaminków. Dla Sandecji mecz z Pogonią jest sporym prestiżem. Każdy inny rezultat niż zwycięstwo gospodarzy będzie dobrym wynikiem dla podopiecznych Dariusza Wójtowicza.

Sandecja Nowy Sącz zajmuje obecnie czwartą pozycję w tabeli I ligi. Rywalizacja na zapleczu Ekstraklasy przebiega pasjonująco. Pogoń Szczecin zajmuje dziewiątą lokatę z dorobkiem pięciu punktów. Portowcy chcą szybko wrócić do najwyższego szczebla rozgrywek w Polsce. Przeszkodzić im może właśnie Sandecja, która z pewnością zagra w Szczecinie o punkty.
A co słychać w obozie szczecińskiej Pogoni? Włodarze klubu liczą, że piłkarze zaczną wygrywać ligowe potyczki. W Szczecinie nie dopuszcza się innego rezultatu jak zwycięstwo w konfrontacji z nowosądeckim zespołem. Szczecińska Pogoń urwała ostatnio punkty liderowi - Flocie Świnoujście.

- Punkt na terenie lidera na pewno cieszy. Jest lekki niedosyt, ponieważ pod koniec drugiej połowy mieliśmy już znaczą przewagę nad drużyną ze Świnoujścia. Ale wiadomo, jest to lider. Przyjechaliśmy, każdy tutaj walczył, nikt nie odstawiał nogi. Jesteśmy w miarę zadowoleni. Bardzo mocno wierzę w trzy punkty w starciu z Sandecją Nowy Sącz. Mam nadzieję, że po tym meczu będziemy już tylko szli w górę tabeli - powiedział Maciej Mysiak, obrońca Dumy Pomorza.

Wymarzony scenariusz na mecz z Pogonią to oczywiście powtórka sprzed tygodnia, kiedy to Sandecja pokonała Kluczbork 4-0.
Było to starcie dwóch beniaminków i podobnie będzie teraz. Pogoń Szczecin to także beniaminek. Mecz będzie wyglądał zupełnie inaczej, bowiem faworytem będą gospodarze.
Zgodnie z obietnicami trenera, w Szczecinie powinien zagrać Arkadiusz Aleksander.

- Arek na treningach prezentuje się korzystnie, ale zbyt krótko obcuje z kolegami, by z marszu wystawiać go na wyjątkowo ważną dla nas konfrontację - mówił przed meczem z Kluczborkiem trener Wójtowicz.
- Nie straciłem zaufania do Wojtka Fabianowskiego, Piotrka Bani i Piotrka Chlipały. Bramek co prawda jeszcze nie strzelili, ale wierzę, że przełamanie nastąpi właśnie w sobotę. A Arek zagra w wyjazdowym meczu z Pogonią w Szczecinie - zakończył.

- Szanuję postanowienie trenera, pragnę jednak zapewnić, że czuję się znakomicie, nie wypadłem z rytmu treningowego i gotowy jestem do występu - mówi piłkarz.
- Cóż, muszę uzbroić się w cierpliwość. Chcę pomóc Sandecji w zajęciu miejsca w środku tabeli, ale żeby to uczynić, muszę po prostu grać - skomentował słowa trenera nowy nabytek.
Z niecierpliwością czekamy na weekendową potyczkę Sandecji Nowy Sącz z Pogonią. W takim meczu nie może brakować emocji. Czeka nas mecz walki...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto