Wandale zniszczyli nagrobki na cmentarzu w Michelinie

Wandale zniszczyli nagrobki na cmentarzu w Michelinie Włocławek Szok! Szesnaście nagrobków uszkodzono w michelińskiej nekropolii. - Nie ma poszanowania dla świętości - mówi oburzony Zbigniew Woźniak, któremu wandale zniszczyli grób teściów.To wydarzyło się najprawdopodobniej przed północą w sylwestra. Ksiądz proboszcz Dionizy Lewandowski podczas mszy poinformował parafian, że zdemolowano kilkanaście nagrobków. Zaniepokojeni mieszkańcy Michelina zaczęli sprawdzać, czy to nie groby ich bliskich dotknęła demolka.Zobacz Wszystkich Świętych 2012 na cmentarzu komunalnym we Włocławku - Przyjechałem na cmentarz razem z synem - mówi Zbigniew Woźniak. - Byłem zszokowany gdy zobaczyłem, w jakim stanie jest grób moich teściów. Wokół też widziałem inne, zniszczone nagrobki. Jak można tak postąpić - zastanawia się mężczyzna. - Co to za czasy? Doczekaliśmy tego, że nie ma poszanowania dla żadnej świętości. Kiedyś cmentarz był sakrum, teraz się go profanuje...Ludzie są oburzeniNa cmentarzu, mimo fatalnej, deszczowej pogody, co chwila pojawiają się zaniepokojeni ludzie. Upewniają się, czy grobów ich bliskich nie zniszczono tak, jak szesnastu, leżących głównie w drugim i trzecim rzędzie wzdłuż ogrodzenia.- Cały Michelin już o tym mówi - opowiada mężczyzna w średnim wieku, mieszkaniec tej dzielnicy Włocławka. - Ludzie są zszokowani, tym bardziej, że ponoć sprawcy to młodzi, pijani ludzie. Musieli być pijani, bo na trzeźwo nikt by tego nie zrobił - twierdzi mężczyzna. I dodaje: - Podobno było ich dwudziestu. Chyba musieli w niektóre nagrobki walić młotem. Nie tak łatwo je rozbić...Pożar Volksvagena Passata na ul. Toruńskiej we Włocławku [wideo, zdjęcia] Sprawcy, jak się okazuje, wybierali starsze nagrobki, które łatwiej było rozbić. - To nie są złodzieje, bo nie zostawialiby marmurowych krzyży i nagrobków, spieniężyliby je - mówi jeden z mieszkańców Michelina, który przyszedł na cmentarz zaniepokojony wieściami o zdemolowanych grobach. - Sprowadzony na miejsce zdarzenia pies nie podjął tropu - mówi - Małgorzata Marczak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. - Ale dochodzenie trwa, mamy już pewne ustalenia. To, co zdarzyło się na cmentarzu w Michelinie, zakwalifikowano jako akt wandalizmu.To nie sataniści- To nie byli sataniści - mówi ks. Dionizy Lewandowski, proboszcz parafii pw. Świętego Ducha w Michelinie. Te przypuszczenia potwierdza Małgorzata Marczak z policji. Jej zdaniem świadczy o tym charakter zniszczeń.Najprawdopodobniej była to bezmyślna zabawa, a nie celowe godzenie w symbole religijne, choć nie zmienia to faktu, że czyn jest bulwersujący. - Miejmy nadzieję, że policja wkrótce złapie sprawców tego wandalizmu - mówi ks. Dionizy Lewandowski. Być może wtedy uda się też poznać motywy takiego zachowania.DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU