Warszawa jednym z najniebezpieczniejszych miast Europy?

„Bild” zastanawia się, w których miejscach powinniśmy uważać na swoje bezpieczeństwo. Opublikowana przez niemiecki tabloid lista 16 najniebezpieczniejszych europejskich miast została oparta o badania firmy konsultingowej Mercer Institut. Przeprowadzono je jeszcze przed zamachami w Brukseli. Co ciekawe stolicy Belgii nie ma nawet w rankingu. Pierwsze miejsce zajmuje Kijów, a ostatnie Paryż.

Warszawa plasuje się na 9 miejscu listy najniebezpieczniejszych miast kontynentu. W uzasadnieniu czytamy, że wpływ na to mają: „protesty polityczne oraz najwyższa przestępczość w kraju”. Polscy internauci są oburzeni kuriozalnym rankingiem. W Warszawie jest owszem największa liczba przestępstw, ale w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców gorzej wypada Wrocław, Katowice czy Poznań. Warszawa wyprzedza także Kraków i Szczecin. Poza tym co roku poprawia się bezpieczeństwo stolicy. "To nie informacja - to dezinformacja" - czytamy w komentarzach. "Niebezpieczna Warszawa a to w Brukseli czy Berlinie wojsko wychodzi na ulicę" - dodaje internauta.

Niektórzy jednak twierdzą, że być zwiększyło się zagrożenie w naszym kraju. - Nasz kraj utrzymuje się wciąż w drugiej lidze celów działań terrorystycznych. Dzisiaj operują oni głównie w Europie Zachodniej, ale trzeba pamiętać, że to może się w zmienić z dnia na dzień - tłumaczy Krzysztof Liedela, dyrektora Centrum Badań nad Terroryzmem w rozmowie z dziennikiem Polska The Times.

W rankingu brano pod uwagę wskaźniki dotyczące przestępczości, geopolityczną sytuację, sprawność policji oraz wymiaru sprawiedliwości. W zestawieniu najbardziej zastanawiający jest brak niemieckich miast. „Bild” opisuje większość europejskich metropolii: m.in. Paryż, Londyn, Madryt, Warszawę, Ateny czy Rzym, a zapomina o miastach położonych na ich terytorium: Kolonii, Monachium czy Berlinie. Wydaje się zatem, że badanie nie jest do końca wiarygodne.

Czytaj też: Warszawa po zamachach w Brukseli. Zmiany na lotnisku, w metrze, kwiaty pod ambasadą