Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Weź dwa telefony i nie płać pośrednikom, czyli jak szukać bezpiecznej pracy za granicą

Redakcja
Co spakować do walizki, gdzie szukać pomocy i jakich ofert pracy unikać. – Odpowiedzi na te pytania mogą nas ustrzec przed kłopotami za granicą – przekonują przedstawiciele policji i Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie.

Wakacje to okres, kiedy wyjazdy do pracy za granicą stają się szczególne popularne. – Dlatego właśnie teraz doradzamy mieszkańcom Podkarpacia, co robić, by w obcym kraju nie znaleźć się w sytuacji bez wyjścia – mówił Wojciech Woś z WUP, który gościł w Powiatowym Urzędzie Pracy w Dębicy.
Hasło – ostatnia deska ratunku
Wspólnie z policjantką przekonywał dębiczan, że nawet z pozoru błahe szczegóły mogą zaważyć na bezpieczeństwie Polaka za granicą. - W podróż warto zabrać dwa telefony komórkowe. Jeden z nich trzymać w ukryciu. Koniecznie ze zdjętym simlockiem, żeby mieć możliwość użycia jakiejkolwiek karty SIM – namawiała słuchaczy st. sierż. Alina Sujdak z Komendy Powiatowej w Dębicy. – Jeżeli ktoś zabierze nam jeden telefon, zawsze zostaje ten drugi, ukryty.
Przysłowiową ostatnią deską ratunku może okazać się także hasło, które wcześniej ustalono z przyjaciółmi, rodziną. Użycie podczas rozmowy telefonicznej umówionego zwrotu, zaalarmuje bliskich, że rozmówca potrzebuje pomocy. Został jednak zmuszony do udawania, że wszystko jest w porządku.
Bilet rozwiąże problem
Wyjeżdżając z kraju, trzeba też zabrać bilet powrotny, bo za granicą różnie bywa. Ktoś może nas okraść albo po prostu wydamy wszystkie pieniądze na wynajem mieszkania, bieżące opłaty. – Tymczasem okazuje się, że z obiecanej pracy nici. Wtedy bilet rozwiązuje wiele problemów – podsumowuje Sujdak.
– W moim przypadku na pewno by się przydał. Zero języka, zero znajomych w Norwegii. Większość pieniędzy w formie zaliczki zabrał oszust, który obiecał załatwić fuchę. Tylko siąść i płakać – wspomina swoje zagraniczne wojaże sprzed dwóch lat Marek Kowalik z Dębicy.
- Pobieranie zaliczek za załatwienie pracy jest niezgodne z prawem! Nie wręczajmy nikomu pieniędzy za znalezienie zatrudnienia – uczula st. sierż. Alina Sujdak.
EURES informuje o kosztach życia
- Najważniejsze to zawsze korzystać z usług profesjonalnych pośredników pracy. Polecam przede wszystkim EURES, czyli sieć współpracy urzędów działających w krajach Unii Europejskiej oraz Norwegii, Islandii i Szwajcarii – mówi Wojciech Woś, doradca EURES w rzeszowskim WUP.
Woś zapewnia, że EURES daje gwarancje na rzetelne informacje dotyczące zagranicznych firm poszukujących pracowników poprzez sieć . – Informujemy też m.in. o podatkach, warunkach opieki socjalnej, zdrowotnej czy o kosztach życia w danym kraju – dopowiada Wojciech Woś.
- Dobrze wiedzieć, gdzie pytać i dowiadywać się o różne możliwości. Poważnie myślę o pracy za granicą, opłaciło się tutaj przyjść – oceniła tuż po spotkaniu Danuta Wilczyńska, jedna ze słuchaczy.
***Jeżeli szukasz pracy za granicą koniecznie zajrzyj na te strony: www.bezpiecznapraca.eu, www.eures.europa.eu oraz www.eures.praca.gov.pl. Dzwoń także na całodobową infolinię kampanii „Bezpieczna Praca": 22 654-70-70.
Doradcy EURES w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Rzeszowie pracują od poniedziałku do piątku w godz. 7.30-15.30. Można ich zastać pod nr tel. 17 850-92-23.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto