Widok krateru w jezdni przeraził mieszkańców Ostrowca

Przerażeni ludzie wybiegli na ulicę, a ich oczom ukazał się obraz niczym z filmu katastroficznego. W jezdni powstała ogromna dziura, tony ziemi osunęły się ze skarpy na garaże.Na miejscu natychmiast znaleźli się strażacy i strażnicy miejscy, który zaalarmowali prezydenta Ostrowca Jarosława Wilczyńskiego. Szybko dojechał wiceprezydent Paweł Górniak, starosta Zdzisław Kałamaga, szefowie Miejskich Wodociągów i Kanalizacji oraz Miejskiej Energetyki Cieplnej.CZYTAJ TAKŻE: W Ostrowcu zapadła się jezdnia! Wyrwa ma kilkanaście metrów BEZ WODY I OGRZEWANIA- Najważniejsze są dwie kwestie. To, że pod zawaloną skarpą nie ma ludzi oraz to, że setki mieszkańców nie mają wody i ogrzewania - mówił wczoraj wczesnym rankiem prezydent Jarosław Wilczyński.Szybko okazało się, że konieczne jest odwołanie zajęć w Gimnazjum numer 2, które stoi tuż obok usuwiska, a także Liceum Ogólnokształcącym numer II imienia Chreptowicza, w którym również nie było wody.- Gimnazjaliści nie będą już mieli zajęć w tym roku, wcześniej zaczną przerwę świąteczną – informował wiceprezydent Paweł Górniak. - W szkole uszkodzona została kanalizacja, więc zdecydowaliśmy o jej zamknięciu. Licealiści z „Chreptowicza" dzisiaj będą mieli lekcje według planu.Konieczna stała się też zmiana tras kursowania autobusów linii numer 0, 3 i 16. Do odwołania będą jeździć równoległą do Polnej ulicą Mickiewicza.Pracownicy spółek miejskich stanęli na wysokości zadania i już około godziny 14 w większości mieszkań znów popłynęła woda. Dłużej czekać trzeba będzie na przywrócenie ogrzewania.- Wymiary osuwiska to 20 na 50 metrów, a głębokość wyrwy, to ponad 10 metrów - mówi Wiesław Cisek, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu Świętokrzyskim. - Staraliśmy się udrożnić przynajmniej dojście do tych garaży, które nie ucierpiały, aby właściciele mogli zabrać samochody. Reszty nie ruszamy aż do przybycia geologów z Krakowa.Wszyscy zastanawiają się, co było przyczyną wypłukania ziemi spod ulicy. Pojawiły się głosy, że mogły się do tego przyczynić prace prowadzone ostatnio w tym rejonie. Zaprzecza im prezydent miasta.- Były prace, ale przy kładzeniu światłowodu na głębokości metra. Niemożliwe, żeby to spowodowało usuwisko - mówi Jarosław Wilczyński.FRAGMENT BUDYNKU LUB KANAŁUKrater w jezdni ukazał nieznany dotąd służbom fragment muru, który mógł być budynkiem lub kanałem. Witold Orłowski, który wychował się w okolicy twierdzi, że pod obecnym budynkiem gimnazjum przebiega kanał, którym kiedyś odprowadzana była woda, na terenie położonym dużo niżej niż teraz.- Pamiętam, że w latach 40- tych był tu murowany przepust z jednej strony ulica na drugą- mówi Witold Orłowski.- Teren był wtedy obniżony, wszystko zostało zasypane na wysokości wejścia do szkoły. Jako dzieci przechodziliśmy przez ten kanał, bawiliśmy się tu. - Jeśli są mieszkańcy, którzy wiedzą i pamiętają, co może znajdować się pod ulicą Polną i na skarpie, to proszę, aby zgłaszali to do Urzędu Miasta- apeluje prezydent. - Chcemy wszystko dokładnie wyjaśnić, więc ta wiedza bardzo nam się przyda.Ulica Polna będzie zamknięta aż do odwołania. Służby apelują do mieszkańców, aby utrudniali im pracy i nie urządzali tam sobie wycieczek.