Więcej kontrolerów w komunikacji miejskiej

Zatrudnienie nowych pracowników oznacza częstsze kontrole (w charakterze kontrolerów biletów łącznie pracować będzie niemal dwieście osób), a tym samym ciężkie czasy dla pasażerów jeżdżących bez ważnego biletu.

Kontrolerów można już spotkać np. w wagonach metra, co dawniej zdarzało się sporadycznie. - Nieuczciwi pasażerowie, nagminnie i z premedytacją podróżujący komunikacją miejską bez biletu, będą mieli znacznie mniejsze szanse na uniknięcie kary - twierdzi Igor Krajnow, rzecznik ZTM.

Systematycznie wzrasta też efektywność pracy kontrolerów. W lutym bieżącego roku wystawili oni 25,3 tys. wezwań do zapłaty, czyli o ponad 3 tys. więcej niż w styczniu i aż o 7 tys. więcej w porównaniu z lutym 2008 roku. W ciągu całego roku wystawiono ok. 240 tys. mandatów.

Okazuje się także, że nie każdy może być kontrolerem biletów, a chętnych jest o wiele więcej niż miejsc. - Kandydaci na kontrolerów przechodzą złożony proces rekrutacji, połączony ze specjalistycznymi szkoleniami. Poznają przepisy i procedury kontroli, których znajomość jest sprawdzana podczas dwuetapowych egzaminów: pisemnego, a potem ustnego - wyjaśnia Igor Krajnow. Potem, świeżo upieczeni kontrolerzy odbywają trzydziestogodzinny staż pod okiem doświadczonych kontrolerów i dopiero wtedy rozpoczynają samodzielną pracę.

O zatrudnienie ubiegają się głównie osoby ze średnim wykształceniem, ale nie brak także absolwentów szkół wyższych. Wśród chętnych zdarzają się też studenci oraz policjanci i strażnicy miejscy zainteresowani dodatkową pracą. Co więcej, nie jest to typowo męski zawód. - W każdej rekrutacji pojawia się co najmniej kilka zgłoszeń kobiet, które chcą zostać kontrolerkami biletów - dodaje Krajnow.

Zobacz również:

Bilet w komórce jednak popularny

Elektroniczna Legitymacja Studencka biletem

Ochrona w autobusie i tramwaju