Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WIELKOPOLSKA - Szwedzkie mięso nie zostało zniszczone

Paulina Jęczmionka
Badania ponad 20-letniego mięsa nie potwierdziły szkodliwości dla zdrowia
Badania ponad 20-letniego mięsa nie potwierdziły szkodliwości dla zdrowia ROBERT SZWEDOWSKI / POLSKAPRESSE
Wyprodukowane 26 lat temu mięso nie zostało jeszcze zutylizowane. Jak się okazuje wielkopolskie przedsiębiorstwo Malus wciąż przechowuje ponad 12 ton tego produktu. Na razie nie wie, co z tym zrobić. Decyzja o utylizacji nadal nie zapadła. A jeśli nawet tak się stanie to firma może się od niej odwołać. I niewykluczone, że to ona będzie miała rację.

Stare mięso ze Szwecji trafiło do firm w całej Polsce. Krakowski dostawca produktu przedstawił wszystkie wymagane dokumenty. Pozytywną opinię wydał też małopolski sanepid.

W podpoznańskim przedsiębiorstwie Malus, które zaopatruje jednostki wojskowe, wciąż znajduje się ponad 9 ton mięsa w puszkach i prawie 3 tony wyrobów gotowych. Zabezpieczone produkty czekają na decyzję o utylizacji. Jednak takie rozwiązanie nie podoba się właścicielowi firmy.

– Chcemy zwrócić towar do szwedzkiego producenta, skoro wydał nam trefny produkt – mówi Krzysztof Tadyszak z firmy Malus. – Jeśli polskie służby nam na to nie pozwolą i nakażą utylizację, nie otrzymamy nawet odszkodowania – dodaje.

Przedsiębiorca zaznacza, że mięso przeszło wszystkie potrzebne badania. Zastrzeżeń nie budził też ani smak, ani zapach. A data przydatności do spożycia była wyznaczona do 2010 roku.

O tym, że produkty zawierające szwedzkie mięso nie były szkodliwe dla zdrowia, zapewniają zarówno służby sanitarne, jak i weterynaryjne. W Wielkopolsce ostatnie badanie przeprowadzono na początku października.

– Wyniki były pozytywne. Nie wykazały żadnych szkodliwych czynników – potwierdza Cyryla Staszewska, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu.

Malus szacuje wartość zakupionego mięsa na około 100 tysięcy złotych. Do strat będzie trzeba jeszcze doliczyć koszty utylizacji, które mogą wynieść kolejne kilkadziesiąt tys. zł. Właściciel firmy nie ma złudzeń: jeśli będzie musiał zapłacić za zniszczenie żywności, zakład zbankrutuje.

– Mam nadzieję, że decyzję o utylizacji wydam jeszcze w tym tygodniu – mówi Ireneusz Sobiak, powiatowy lekarz weterynarii. – Jestem jednak pewien, że właściciel się odwoła. Przedsiębiorca będzie się bowiem bronił przed stratami – przekonuje Sobiak.

Problem ze starym mięsem dotknął w Wielkopolsce także poznańską firmę Społem Wyroby Garmażeryjne. Ona się jednak już tego produktu pozbyła. Zakład oddał do utylizacji ponad 4 kg starego produktu. Pozostałe 360 puszek, wciąż należało do krakowskiego dostawcy i zostało już przez niego odebrane.

Przypomnijmy, że zakupiony przez polskie firmy produkt był liofilizowany, a więc poddany specjalnej metodzie utrwalenia. Stosuje się ją dla żywności przeznaczonej m.in. do schronów wojskowych. Chodzi o to, by produkty miały długą datę ważności. I dlatego właściciele wielkopolskich firm twierdzą, że szwedzkie mięso nie było przeterminowane.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto