MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wiktoria wpadła w oko trenerom kadry!

Redakcja MM Nowa Sól
Redakcja MM Nowa Sól
- Cieszę się bardzo! - mówi nam szczęśliwa Wiktoria Gruszczyńska, która na co dzień uczy się w Gimnazjum Publicznego nr 2 w Nowej Soli. Dziewczyna, jako jedyna w całym województwie lubuskim, otrzymała niedawno powołanie do młodzieżowej kadry Polski (rocznik 2000).

Wraz z naszą Wiktorią powołanych zostało w sumie 20 zawodniczek z klubów całej Polski. Najbliższe zgrupowanie, pod kierunkiem Grzegorza Wagnera, rozpoczęło się w niedzielę i potrwa do 11 października (w Szczyrku w woj. śląskiem).Trenerzy naszej młodej nowosolanki, którymi są Radosław Abramczyk i Mirosław Kasprowicz, nie ukrywają dumy z sukcesu swojej podopiecznej.- Wiktoria ma świetne predyspozycje do gry w piłkę siatkową. Posiada dobrą koordynację ruchową, sprawność fizyczną, a co najważniejsze, ma osobowość, niezbędną w tej grze - zachwala uczennicę M. Kasprowicz. Jak zaznacza, dziewczyna gra na co dzień na pozycji przyjmującej oraz na środku w ataku. - Dla naszego klubu jest to wielki sukces i przede wszystkim zaszczyt, to pierwsze takie powołanie do kadry - podkreśla trener. - Oznacza to, że wykonujemy dobrą pracę w klubie i szkołach. Cieszę się też, że zdolne zawodniczki mogą uczyć się i trenować w Szkolnych Ośrodkach Siatkarskich (SOS). Nasza kadrowiczka na treningach jest bardzo sumienna, pracowita i co ważne w naszej dyscyplinie – rzadko narzeka na dolegliwości zdrowotne – wylicza zalety swojej podopiecznej M. Kasprowicz.Sama Wiktoria nie ukrywa szczęścia, związanego z powołaniem do kadry. - Jestem ciekawa naszego pierwszego spotkania - mówi nam dziewczyna. Jak dodaje, w siatkówkę gra od drugiej klasy szkoły podstawowej. - Rozpoczynałam w Szkole Podstawowej nr 8. Kiedyś tę dyscyplinę uprawiała moja ciocia Karolina, z kolei mój kuzyn, Patryk, gra w Dąbrowie Górniczej - opowiada nam siatkarka.Sukcesów ma już na koncie sporo. - Wywalczyłam z koleżankami mistrzostwo województwa lubuskiego w kategorii młodziczek, startowałam w turnieju nadziei olimpijskich w Spale. Tam prawdopodobnie wpadłam w oko trenerom kadry - opowiada nam.Poza grą w siatkówkę lubi na co dzień poczytać dobrą książkę. Relaksuje się z kolei przy rytmicznej muzyce. - Z przedmiotów szkolnych preferuję matematykę i fizykę. Nie narzekam na treningi, których mam jednak aż 12 godzin tygodniowo. Na razie siatkówka pochłania cały mój czas wolny – mówi nam na koniec uszczęśliwiona Wiktoria. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto