Aby oszczędzić innym również gorzkiego rozczarowania zrobiłem kilka zdjęć, które obrazują stan naszego najbliższego środowiska, miejsc wypoczynku i relaksu wielu rzeszowian. To jest po prostu masakra przyrody! Te zdjęcia mówią same za siebie, a raczej krzyczą, przyroda woła: ratunku!
Dziesiątki, a w jednym z miejsc nawet setki, pustych butelek szklanych i plastikowych wyrzuconych w nadbrzeżnych krzakach, leżących co krok w trawie. Stare opony, plastikowe wiadra, pojemniki, fruwające reklamówki, folie, puszki po piwie, konserwach, słoiki, opakowania po papierosach, but, a nawet spodnie można zobaczyć wzdłuż ścieżek nad brzegami Wisłoka.
To wszystko świadczy albo o przerażającym braku świadomości ekologicznej, albo o głupocie w czystej postaci i egoistycznym prostactwie tych, którzy ten śmietnik zostawiają po sobie. Na pewno są wśród nich tzw. "pseudo-wędkarze", pozostawiający po sobie opakowania po rozmaitych zanętach ze sklepów dla wędkarzy, puszki po kukurydzy i oczywiście butelki i pety.
Druga grupa to alkoholowi biwakowicze, czyli po zakupach z pełnymi reklamówkami puszek piwa, lub mocniejszych trunków z dodatkiem chipsów lub innej "paszy" udają się nad wodę i pozostawiają po sobie "śmietnik" kierując się znaną maksymą "Po nas choćby potop".
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?