Stan czystości Wisły pogarsza się nieustannie. Brzegi nie nadają się wypoczynku. Warszawa należy do nielicznych europejskich stolic, które nie potrafią wykorzystać pożytków jakie niesie rzeka, płynąca przez środek miasta.
Dunaj w Budapeszcie wykorzystywany jest wręcz przykładowo. Baseny, ośrodki sportowe, rekreacyjne. Setki kawiarenek. W Warszawie życie towarzyskie i kulturalne związane z Wisłą sprowadza się do grupki meneli, spijających tanie wina owocowe w krzakach nadrzecznych.
To się zmieni mówią władze stolicy.
Według prof. Jacka Damięckiego, autora koncepcji zagospodarowania prawego brzegu Wisły, praskie nabrzeże rozpocznie przełom. Profesor zaproponował stworzenie tu tras spacerowych, a także trzech plaż z odkrytymi basenami. Architekt proponuje dojście do nich bezpośrednio z błoni Stadionu Narodowego zielonymi tarasami.
Aby to się udało, musi się podnieść poziom wody. Dlatego architekt proponuje budowę trzech progów zaopatrzonych w śluzy na śródmiejskim odcinku Wisły lub jednego jazu pneumatycznego na wysokości Żerania. Projektant zamierza też poszerzyć rzekę, przecinając tamy, tzw. ostrogi przy praskim brzegu, i tworząc w ten sposób boczne koryto dla rekreacji.
Na pozostałych fragmentach ostróg będą sztuczne wyspy dla ptaków, a całe życie kulturalne (puby, kafejki, restauracje) trafić ma na lewy brzeg.
Miną zapewne długie lata jeżeli (i o ile) uda się zrealizować projekty profesora Damięckiego. Obawiam się, że na spacery wzdłuż zagospodarowanej Wisły chodzić będą dopiero moje prawnuki.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?