W pierwszej połowie kibice nie obejrzeli ani jednego gola, ale obie drużyny miały swoje szanse. Gospodarzom brakowało jednak przede wszystkim ostatniego podania.
Prawdziwe emocje rozpoczęły się pod koniec zawodów. Najpierw w 84 minucie swoją pierwszą bramkę w barwach Wisły zdobył Rafał Wiącek, który wrócił do podstawowego składu po jednym spotkaniu na ławce rezerwowych.
I wydawało się, że kolejny zespół wyjedzie z Poniatowej z pustymi rękami. Tymczasem kilka chwil później Roman Kretow ładnie znalazł się w polu karnym Wisły i z bliska umieścił piłkę w siatce.
Goście byli tak zadowoleni z tego remisu, że do końcowego gwizdka "kradli" sporo sekund grając na czas. I Jeziorak dopiął swego, bo skończyło się wynikiem 1:1.
Wisła Puławy – Jeziorak Iława 1:1 (0:0)
Bramki: Wiącek (84) – Kretow (87).Wisła: Beszczyński – Gawrysiak, Skórnicki, Budzyński, Misztal, Olszak (25 Giziński), Wójtowicz (46 Mokiejewski), Wiącek, Kozieł (87 Kursa), Nowak, Giza (70 Orzędowski).
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?