- Podczas prowadzenia czynności w związku ze sprawami włamań na terenie Nowej Soli policjanci ustalili, że w zainteresowaniu 36-latka były zakłady usługowe i sklepy. Włamywacz odwiedził m.in. zakład szklarski, zegarmistrzowski, sklep przemysłowy a nawet lodziarnię - informuje st. sierż. Katarzyna Wąsowicz, rzeczniczka nowosolskiej policji. - Zabierał z nich wszystko, co dało się spieniężyć. Z jednego z zakładów ukradł również sejf z kwotą pochodzącą z utargu - dodaje.Włamywać w ręce policjantów wpadł po tym jak z zakładu zegarmistrzowskiego zginęło ok. 50 zegarków różnych marek. Mężczyzna usłyszał już pięć zarzutów, choć policjanci nie wykluczają kolejnych. Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wartość strat na jakie naraził właścicieli przekroczyła kwotę 30 tys. złotych. Część ze skradzionych przedmiotów udało się odzyskać.- Mężczyzna nie po raz pierwszy był zatrzymany za przestępstwa przeciwko mieniu. W przeszłości notowany był za kradzieże i odbywał karę pozbawienia wolności. Sprawa jest rozwojowa. Policjanci ustalili, że mężczyzna miał swojego wspólnika, który został już zatrzymany. W czwartek 27 marca 2014 roku są zdecydował, że podejrzany najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat więzienia.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?