Włocławianie szukają ochłody nad jeziorem Czarnym

Jezioro, deska, wyciąg. To sposób na ucieczkę od miejskiego żaru, rozgrzanych chodników, topiącego się pod stopami asfaltu, dusznych pomieszczeń. Ale może też to być - zamiast deski i wyciągu - kocyk, pomost, rower wodny albo kajak. Tak się wypoczywa nad Jeziorem Czarnym, akwenem położonym w bliskim sąsiedztwie miasta.O krok od centrum- Blisko, czysto, są pomosty, ratownicy - wylicza pani Barbara, która wraz z córką i dwójką wnuków opala się na plaży.

- Doczekaliśmy się przenośnych toalet, bo te stare raczej straszyły. A tu nawet umywalka jest! - mówi pani Basia.

- Denerwują mnie tylko szyszki z drzew, bo uwierają w stopy dzieci - dodaje.Ale generalnie, tak jak i wielu innych plażowiczów, wło-cławianka jest zadowolona. Również ratownicy chwalą sobie pracę tutaj. - Świetna pogoda, a od tego wszystko zależy - mówi Patryk Pałucki. - Odpukać, nie było do tej pory żadnych trudnych sytuacji. Ludzie są na ogół zdyscyplinowani. Nie ma brawury. Mali chłopcy skaczą „na bombę", ale to nic groźnego. Do południa, jak twierdzi ratownik, na plażę przychodzi kilkaset osób. Tłok zaczyna się po południu, a w weekendy Jezioro Czarne jest po prostu oblegane.- Kiedyś to kąpielisko uważane było za gorsze niż Wi-karyjskie - mówi pan Janusz, który przychodzi na plażę z synkiem Szymkiem. - A my jesteśmy tu już trzeci raz i na pewno nie ostatni. Nad Wika-ryjskie daleko, bilety dla nas za drogie. Wolę zamiast tego, kupić synkowi jakąś drożdżówkę czy owoc. No i proszę zobaczyć, jak czysta jest woda.Na linieRzeczywiście, tuż za miejscem, gdzie są pomosty i wyznaczone nimi kąpielisko, na brzegu Czarnego prześwituje piasek, pływają małe rybki. Obok odbywa się instruktaż wake'a dla debiutującego na wodnej desce Marcina Modrzejewskiego. Instrukcji udziela mu Jakub Fink. - Biodra do przodu i płyń pod liną! Dobrze ci idzie!- Wakeboarding jest dla wszystkich - nie tylko dla tych, którzy już próbowali jazdy na snowboardzie - tłumaczy instruktor. - Dobrze bawią się dorośli, jak i dzieci od ośmiu lat.Dla plażowiczów to dodatkowa atrakcja, bo mogą obserwować z plaży postępy początkujących wake'owców, jak i wyczyny bardziej zaawansowanych śmiałków