Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojciech Yankiel Moryto: - Trudno wejść w zespół, który jest legendą

Teraz Opole
Teraz Opole
Teraz Opole
Rozmowa z Wojciechem Yankielem Morytą, gitarzystą Acid Drinkers.

- Jak to się stało, że chłopak z Opola został członkiem najgłośniejszego, najlepszego zespołu trashmetalowego w Polsce?- Byłem ich technicznym, w ubiegłym roku, po śmierci Olassa (Aleksandra "Olassa" Mendyka) zaproponowali mi granie. I oto jestem.- Gdzie grałeś wcześniej?- W mało znanych undergroundowych zespołach. Nazw nawet nie wymienię, bo i tak nikt ich nie zna (śmiech). Robiłem w nich kawał dobrej roboty.
- Tak dobrej, ze po pół roku jeżdżenia z Acidami zostałeś ich gitarzystą...- W środowisku muzycznym utarło się powiedzenie, ze najlepsi techniczni w tym kraju wywodzą się z Acidów. Coś w tym musi być....
- Podczas koncertów śpiewasz jeden numer. To ten, który wykonywał Olass?- Nie, choć właśnie fragmentem numeru Blues Beatdown kończymy teraz koncerty. To taki nasz hołd dla niego.
- Masz ulubiona płytę Acidów?- Gdybym miał wybrać, to chyba The State Of Mind Report. Choć nie wiem, czy za jakiś czas szala nie przechyli się w innym kierunku. Wiele tego Acidzi nagrali i wiele wśród tego fajnych rzeczy.
- Może jakiś konkretny kawałek?- Lubię grać wszystkie. Gdybym miał wybrać jeden, to na pewno któryś z The State of Mind Report. Musze być konsekwentny (śmiech).
- Nazwa zespołu to po polsku kwasożłopy. Tanie wina odeszły już chyba do historii...- Teraz pijemy jacka danielsa. Niektórzy mówią, że szkocka jest jak herbata, jack daniels jak rosół. Tyle ze z Tenesee. No i jeszcze jaegermeister. To taka nalewka z 47 ziół. My nazywamy go odrobaczaczem.
- Wesoło u was, co?- Bardzo. Titus (wokalista) jest najlepszym konferansjerem świata, ale nikt go nie rozumie.
- Coś jak Paweł Konjo Konnak?- Coś w tym stylu. Widziałem go kiedyś w akcji i przyznam się, ze nadal wychodzę z traumy (śmiech).
- Acidzi słyną z muzycznych żartów. Może namówisz kolegów, żeby nagrali coś po Śląsku?- Dobry pomysł! Fajnie byłoby zrobić cos np. z Pawłem Kukizem.
- Może jakąś miłosną piosenka o Heldze albo Gertudzie?- Raczej o Heidi (śmiech). Ciekawe, czy by się zgodził...
- Jakieś refleksje na temat niedawnego koncertu w Opolu?- Nie spodziewałem się, że będzie tak świetnie. Graliśmy ponad dwie godziny i było genialnie.
- Jesteś z zespołem od kilku miesięcy. Masz poczucie, ze jesteś nowy? Przecież Acidzi grają od ponad 20 lat. Są żywą legendą polskiego metalu...- Trudno wejść do zespołu, który gra od tak dawna i od razu czuć się jak u siebie w domu. Ale jest dobrze. Na trasie zagraliśmy kilka koncertów z Litza i Perla (poprzednimi gitarzystami zespołu) i było bardzo fajnie.
- Bierzesz się już za komponowanie?- Na próby każdy przynosi coś od siebie. Ja na razie nie napieram. Niewykluczone, że z czasem będę czynił jakieś muzyczne sugestie (śmiech).
- Na scenie wasza ekipa to w zasadzie sama energia. To samo wśród widzów. Jak odbiera się to z tamtej strony? - Tak samo. Czasami w małych lokalach, gdzie jest mało tlenu, jest naprawdę ciężko. Ale nikt nie mówił, że będzie lekko (śmiech).

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto