Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojciech Zydroń: Łatwo się nie poddam

redakcja
redakcja
Fot. Wojciech Nieśpiałowski
Fot. Wojciech Nieśpiałowski redakcja
Rozmowa z Wojciechem Zydroniem, skrzydłowym Azotów Puławy.

• Jak przebiega rehabilitacja?– Ryszard Majewski jest ze mnie bardzo zadowolony. Nie przypuszczał, że mój organizm będzie się tak szybko regenerował. 14 lipca minął miesiąc od zabiegu na stawie skokowym. Trenuję w Lublinie, w Paco, od poniedziałku do piątku. Każda sesja to średnio trzy godziny intensywnych ćwiczeń. Obecnie pracujemy na górną częścią mojego ciała. Jeszcze tydzień, a powinienem rozpocząć chodzenie bez kul.
• Kiedy zacznie pan trenować z drużyną?– Jeśli wszystko będzie przebiegać tak sprawnie, jak do tej pory, to jak twierdzi rehabilitant, dopiero w połowie września. Sądzę, że być może już na początek rozgrywek powrócę do zespołu.
• Co czuje zawodnik, który nie może trenować z kolegami?– Zaakceptowałem to, co w tej chwili się ze mną dzieje. Zdrowie jest najważniejsze i wiem, że jestem w stanie powrócić do jego pełni.
• Zabraknie pana na obozie w Zakopanem. Nie obawia się pan, że odbije się to na formie, a może też zwiększyć podatność na urazy i kontuzje?– Jestem o to spokojny. Po zajęciach w Paco wydolność i wytrzymałość organizmu nie będzie gorsza niż kolegów po górach.
• Co pan powie o nowych zawodnikach z drużyny?– Niestety, nie mogę oglądać ich na treningach. Najważniejsze, że są młodzi, ambitni, chcą się pokazać, wedrzeć do zespołu. Taka postawa zwiększa rywalizację, a to będzie tylko z korzyścią.
• Konkurent na lewym skrzydle Michał Bałwas cieszy się, że będzie mógł się od pana dużo nauczyć. Co pan na to?– Miło to słyszeć. Pojawienie się młodego, dynamicznego zawodnika na lewym skrzydle dobrze rokuje. Słyszałem też, że jest bardzo szybki. Uważam,że powinien wykorzystać moją nieobecność, by przekonaćdo siebie trenera Marcina Kurowskiego.
• Nie uważa pan, że może stracić miejsce w podstawowej siódemce Azotów?– Michał będzie miał nade mną przewagę, gdyż nie będę grał w meczach kontrolnych. Zdrowa konkurencja na pewno wyjdzie każdemu z nas na dobre. O tym, który z nas będzie wybiegał w pierwszej siódemce, zadecyduje trener. Kto będzie lepszy, ten zagra. Na pewno tak łatwo się nie poddam.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto