Tutaj każdą wolną chwilę spędzały całe rodziny. Park był miejscem spotkań zakochanych. Zimą na stawku wiele osób jeździło na łyżwach. Ja także ślizgałam się po stawku. Przygoda skończyła się dla mnie niemiło, ponieważ lód się załamał, skąpałam się i wróciłam mokra do domu.
Dziś w Parku Róż widzę niewielu ludzi. Jest pusto. Są głównie babcie z wnukami i spacerujący z psami gorzowianie. Od czasu do czasu widać kilka osób, które karmią kaczki. Kaczek jest bardzo dużo i widać, że one tu się bardzo dobrze się czują .
Patrzyłam na wyspę w parku, na alejki i krzewy róż i zrobiło mi się smutno. Te czasy, kiedy park tętnił życiem, pewnie już nie wrócą, można tylko powspominać, jak było pięknie w Parku Róż.
To nie jest już ten park, jaki był przed 50-cioma laty.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?