Czasem mam wrażenie, że niektórzy cykliści ścigają się z kierowcami w niechlubnej konkurencji pod tytułem "Pokaż kto jest większym kretynem"*.
A oto parę przykładów - poniedziałkowe popołudnie na ulicy 1 Maja w Opolu. Jedzie sobie młodzieniec, trzyma kierownicę jedną ręką, bo drugą musi stukać w klawisze komórki. Jak łatwo się domyślić, patrzy w ekran, a nie na drogę przed sobą.
Te czynności są tak absorbujące, że nosi go po ulicy "jak Żyda po pustym sklepie" (przepraszam starszych braci w wierze, ale jest takie przysłowie).
Nadjeżdżający z tyłu kierowca autobusu delikatnie (naprawdę delikatnie!!!) "trąbnął" ostrzegawczo, za co młodzieniec odwdzięczył mu się pozdrowieniem wykonanym środkowym palcem.
Czy tak trudno niektórym z nas zrozumieć, że nie jesteśmy na drodze sami? Że jazda rowerem po mieście i jazda na majówce po leśnych duktach, to dwie zupełnie inne sprawy? Że zmuszenie autobusu do nagłego hamowania, to sprowadzenie zagrożenia dla pieszych przewożonych w tym pojeździe?
Przykład drugi - tym razem głupoty pieszo-rowerowej. Rowerzysta stoi przed pasami tak jakby chciał przepuścić pieszych. Chłopak z dziewczyną stoją na chodniku przed pasami tak jakby chcieli przejść przez jezdnię... Ale dlaczego się nie ruszają? Zamienili się w solne słupy, niczym biblijna żona Lota? Jak się okazuje,to trójka znajomych na przejściu znalazła sobie nietypowe miejsce do pogaduszek ...Gratuluję wyobraźni... A potem się dziwić, że czasem można przed pasami "korzenie zapuścić", bo kierowcy ani zatrzymać się przed pasami... No bo i po co? Może pieszy stanął sobie tam aby widoki podziwiać?
Zobacz też: Rowerem w Opolu pojedziemy wolniej? *Dla równowagi kilka zaobserwowanych "genialnych" zachowań kierowców1) Uciekałem z synem z przejścia bo pani gadała przez komórkę, głowę miała odwróconą DO TYŁU i jechała autem wprost na nas... Brrrr, do dziś mi się nogi uginają, jak sobie to przypomnę :(2) Czemu to auto jadące z przeciwka tak "nosi" po drodze?! Kierowca jest pijany?! Może i tak... Auto jechało slalomem bo szofer kierując zdejmował marynarkę...3) W Komprachcicach młodzieniec na motorze crossowym zasuwał z 70-80 km na godzinę po ... ciągu pieszo-rowerowym!!! Droga asfaltowa była widocznie dla niego płaska i nudna, a na ścieżce go fajnie "bujało".
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?