Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
4 z 6
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Warszawa pozostaje jednym z bardziej zielonych miast Europy....
fot. Fot. Szymon Starnawski

Wybory 2018 Warszawa. Te rzeczy musi zaproponować przyszły prezydent warszawiakom, by wygrać

3. ZIELEŃ - TU NIE MA KOŃCA

Warszawa pozostaje jednym z bardziej zielonych miast Europy. Ale warszawiakom zaczyna brakować miejsca w parkach - co wie każdy, kto w któryś z ostatnich słonecznych weekendów zahaczył o Pole Mokotowskie czy Łazienki. Zmienia się nasz styl życia. Spacerujemy, piknikujemy, biegamy, jeździmy na rowerach, rolkach albo pchamy wózki. Ale przecież nie będziemy się domagać wyburzania dzielnic pod nowe tereny zielone. Skąd wziąć grunt na kolejne parki? I to w środku miasta? Jest tu pewien temat z gatunku tych naprawdę tabu - za sprawą wielokrotnych, najczęściej na nasze szczęście hamowanych, zakusów deweloperów na tę samą ziemię. Otóż 1100 hektarów zajmują w obrębie miasta ogródki działkowe. Tymczasem wszystkich 79 miejskich parków w Warszawie to łącznie około 760 ha - i to jeśli wliczamy 100-hektarowy park wokół Pałacu w Natolinie - niedostępny dla mieszkańców. To właśnie tymi 760 hektarami musi się zadowolić ponad 1,7 mln mieszkańców Warszawy. A ile osób może się cieszyć ogródkami? To proste - działek w Warszawie jest około 30 tys. Razem z rodzinami właścicieli może to być jakieś 150 tys. ludzi. Działki stały się modnym, mocno pożądanym dobrem. By zyskać (za sprawą odstępnego) prawo użytkowania takowej, trzeba się w Warszawie liczyć z kilkudziesięciotysięcznym wydatkiem. Tymczasem prawda jest taka, że coś tu stanęło na głowie. Najstarszy z ogrodów działkowych (przy Odyńca) istnieje od 1902 r. Problem polega na tym, że wtedy, gdy na Mokotowie czy Ochocie powstawały kolejne ogródki, były to wciąż obrzeża miasta. Dziś większość warszawskich ogródków działkowych jest w jego obrębie. W ogródku przy Odyńca można dziś hodować pomidorki w połowie drogi między aleją Niepodległości a Wołoską. Prawdę mówiąc, chętniej zjadłbym takiego wyhodowanego w Czarnobylu. Kto powiedział, że ogródki działkowe muszą się znajdować po wsze czasy w centralnych dzielnicach miasta? I kto powiedział, że miasta nie stać na ich stopniowe przenoszenie na obrzeża Warszawy - oczywiście negocjowanego, w myśl zasady działka za działkę i bez naruszania ustawy? Tak, właśnie tak - łącznie z kupowaniem pod nie gruntu. Rzecz jasna nie po to, by teren po przeniesionym z centralnych dzielnic ogródku sprzedać deweloperom i zamienić w kolejny Mordor albo Białołękę. Nie, w takiej sytuacji pierwszy poszedłbym bronić działkowców. Nie poszedłbym natomiast, gdyby miał tam powstać kolejny ogród - tylko że dostępny dla wszystkich. Taki wynalazek nazywamy zaś parkiem. Aha, jeszcze coś. Zimą około 17 w większości warszawskich parków zapadają egipskie ciemności, rzecz jasna to samo dzieje się latem po zapadnięciu zmroku - również tam, gdzie występują różne namiastki oświetlenia. Parędziesiąt latarni więcej i można się chwalić miastem, które jest zielone nawet nocą. Pięknie to będzie wyglądało na zdjęciach do następnej kampanii.

Zobacz również

Mapping na ścianie ratusza na rozpoczęcie Dni Gorlic. Było naprawdę niesamowicie

Mapping na ścianie ratusza na rozpoczęcie Dni Gorlic. Było naprawdę niesamowicie

Kibice Industrii Kielce opanowali Magdeburg! Fantastyczna atmosfera [FOTO]

Kibice Industrii Kielce opanowali Magdeburg! Fantastyczna atmosfera [FOTO]

Polecamy

Jeden trik i jesteś królem majówki. Tak błyskawicznie rozpalisz grilla

Jeden trik i jesteś królem majówki. Tak błyskawicznie rozpalisz grilla

Jak zamocować flagę przed domem i na balkonie? Sprawdź, gdzie powiesić flagę

Jak zamocować flagę przed domem i na balkonie? Sprawdź, gdzie powiesić flagę

Tragedia na Mazowszu. Z Bugu wyłowiono ciała dwóch nastolatków

Tragedia na Mazowszu. Z Bugu wyłowiono ciała dwóch nastolatków