Wybory 2018 Warszawa. Te rzeczy musi zaproponować przyszły prezydent warszawiakom, by wygrać
4. PREFERENCYJNE CZYNSZE
Owszem, w ciągu kilku ostatnich lat w Warszawie sporo się pod tym względem zmieniło na lepsze. Ale dlaczego nie pójść kilka kroków dalej? Może nienależąca do żadnej z wielkich sieci nowa lokalna kawiarnia powinna dostać na kilkanaście pierwszych miesięcy naprawdę ogromną zniżkę? To samo mogłoby się tyczyć małych lokalnych sklepów - może w zamian mogłyby zrezygnować z tych co bardziej kosmicznych marż, przynajmniej na niektóre typy produktów. Może żaden z coraz mniej licznych warszawskich rzemieślników nie powinien się już martwić o swój biznes. Dodajmy rzemieślników, paradoksalnie, coraz bardziej potrzebnych wraz ze wzrostem zamożności Polaków - bo tak, naprawdę warto podzelować ładne, szyte ramowo buty albo naprawić pasek w pięknej damskiej torebce czy też wymienić porysowane szkła w markowych okularach słonecznych. Po pierwszym zachłyśnięciu się konsumpcjonizmem zaczynamy powoli to rozumieć. A może w wypadku niektórych form działalności - organizacje społeczne, bary mleczne, inne miejsca z założenia tanie - czynsz powinien wynosić symboliczną złotówkę?