Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wycieczka do Wrocławia

Redakcja
Klub Krajoznawczo-Turystyczny "Ciekawi Świata" przy UTW

Klub
Krajoznawczo – Turystyczny „CIEKAWI ŚWIATA” przy Zielonogórskim Uniwersytecie Trzeciego
Wieku  zorganizował wycieczkę edukacyjną
do WROCŁAWIA,
w
dniu: 11 maja 2010
W chłodny i mglisty poranek autokar z fanami
turystyki, pod przewodnictwem wytrawnego turysty i harcerza Ryszarda
Krassowskiego wyruszył  na kolejną wycieczkę,
tym razem do stolicy sąsiedniego województwa. Wrocław przywitał nas w ciepłą i
słoneczną aurą. Mimo dużego ruchu samochodowego i licznych remontów drogowych
udało się nam dojechać do Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie
czekała na nas przewodniczka. Parę słów na powitanie i wchodzimy do
zaczarowanego ogrodu, ogrodu leżącego w środku miasta, pełnego rozmaitych
gatunków roślin; od traw, przez rośliny lecznicze, trujące, wodne, tropikalne,
górskie; przebogate w kolory kwiaty; pachnące krzewy i krzewinki do
egzotycznych drzew. W ogrodzie rośnie około 12 tys. gatunków i odmian.  Przechodzimy przez urocze mostki nad
szeleszczącymi wodospadami i strumykami, obok oczek wodnych z pływającymi
barwnymi kaczorkami; podziwiamy skamieliny drzew sprzed milionów lat. Pod
niektórymi drzewami leżą ich owoce, wyrzeźbione w drewnie w zwielokrotnionej
skali, a to dla celów edukacyjnych, nie tylko dla dzieci. Na własne oczy
widzimy rosnący akant; roślina, której liść stał się motywem dekoracyjnym w
starożytnej architekturze greckiej i rzymskiej, a powtórzony był  w renesansie i baroku.
Po tradycyjnym wspólnym obiedzie udajemy się
na zwiedzanie Starego Miasto. Tam uwodzi 
nas historia!
Idziemy a czasami biegniemy za przewodniczką,
patrzymy na zabytkowe budowle, potykamy się na bruku, dotykamy ‘na szczęście’ licznych
figurek krasnali. Krasnale stały się symbolami miasta. Nawiązują do ruchu
studenckiego „pomarańczowa alternatywa” z okresu stanu wojennego.
Zaglądamy w miejsca tajemnicze nie zawsze
dostępne dla turystów, a dobrze znane naszej przewodniczce.
 Mamy
okazję wejść na dziedziniec Biblioteki Zakładu Narodowego im. Ossolińskich.
Siedząc pod rozłożystym kasztanem 
w  skupieniu rozglądamy się po
okalających  nas fasadach ścian  z 
oknami, za którymi kiedyś kontemplowali zakonnicy Zakonu Kawalerów
Mieczowych z Czerwoną Gwiazdą. 
Kolejne tajemnicze miejsce to Mauzoleum Piastów
Śląskich, które znajduje się w budynku Klasztoru Urszulanek. Na ścianach i
podłodze widzimy płyty nagrobne, poświecone Piastom, związanym z Wrocławiem.
Dowiadujemy się, że ostatnią Piastówną była księżna Karolina , zmarła w 1707 r.
 Tam też mamy możliwość spojrzenia na
wewnętrzny dziedziniec, fantazyjnie obsadzony szpalerami bukszpanów.
Wkrótce stajemy przed barokowym budynkiem
Uniwersytetu, który niedawno obchodził jubileusz trzechsetlecia. Z zachwytu
wstrzymujemy oddech. Niestety jest już za późno, by wejść do Auli Leopoldinum.  Na krótko zaglądamy do przyległego  akademickiego kościoła pojezuickiego p.w.
Imienia Jezus,  pełnego barokowego
przepychu.  
Kolejnym ‘cudem’ architektury jest Ratusz -
unikalny obiekt w stylu późnego gotyku, wzbogaconym  elementami renesansowym. Zatrzymujemy się też  pod zrekonstruowanym  10 metrowym Pręgierzem,  robiąc 
rachunek sumienia, szybko odchodzimy. Niektóre budynki wokół ratusza jak
i sąsiednich ulic posiadają oryginalne średniowieczne elementy wkomponowane w
renesansowe bądź klasycystyczne elewacje. Z daleka podglądamy jak dwie urocze
średniowieczne kamieniczki połączone arkadą, trzymają się ‘za ręce’, to Jaś i
Małgosia.
W pośpiechu podążamy za przewodniczką.
Wchodzimy w średniowieczny wąski zaułek, gdzie już  w XIII w. istniały Jatki. Witają nas koza, świnki, gęś, królik,
metalowe repliki zwierząt, tu onegdaj sprzedawanych.
Sylwetki licznych kościołów  w tym 
katedry  p.w. Św. Jana
Chrzciciela uświetniały trasę naszej wędrówki. Obiekty te stanowią nieodłączny
atrybut wielowiekowej przeszłości miasta.
Zmęczeni, odurzeni historią ale bardzo zadowoleni
wsiadamy do autokaru, by w powrotnej drodze ponownie  przejechać przez wiele mostów nad  Odrą i jej dopływami. Wiemy już, że Wrocław posiada  ponad 120 mostów, a jeden z nich wiszący
most Grunwaldzki został zbudowany przez zielonogórską firmę Georga  Beuchelta na początku XX w.
 
 
Opracowała: Justyna
Lemke
 

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto