Pierwsza połowa meczu była bardzo wyrównana. Żadna z drużyn nie potrafiła wyjść na kilkupunktowe prowadzenie. Zawodnicy Wisły bardzo dobrze radzili sobie w ataku, mankamentem pozostawała jednak obrona, którą raz po raz przełamywali gospodarze. W pewnym momencie kwidzynianie zdobyli najpierw dwa, a następnie trzy punkty przewagi. Skuteczne kontrataki MMTS-u podrażniły przyjezdnych, którzy szybko doprowadzili do wyrównania. Na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 17:17.
Czytaj też: Legia Warszawa zwyciężyła 4 golami nad Miedzią Legnica [FOTO]
Dużo lepiej płocczanie zaprezentowali się w drugiej części spotkania. Podopieczni Manolo Cadenasa nie popełnili błędu z pierwszej połowy i i szybko zbudowali prowadzenie (21:18). W bramce dobrze spisywał się Rodrigo Corrales, a Ivan Nikcević i Valentin Ghionea stanowili o sile ataku gości. Ekipa z Kwidzyna nie była w stanie postawić się tak dobrze grającym Nafciarzom i przegrała 28:36.
Orlen Wisła Płock zanotowała czwarte zwycięstwo w lidze i obecnie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Teraz Wiślaków czeka mecz w Lidze Mistrzów z tureckim Besiktasem. Atut własnej hali oraz dobra postawa na krajowych parkietach pozytywnie nastraja przed rywalizacją z zespołem ze Stambułu. Pozostałe mecze 4. kolejki Superligi zostaną rozegrane w najbliższy weekend.
MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock 28:36 (17:17)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?