Wymiana drzew na placu Chopina. Odpowiedź Izabeli Giedrojć

Niestety żadna z wypowiedzi nie ma potwierdzenia w rzeczywistości. To zupełny brak kultury, aby opisywać osobę i fakty bez jakiejkolwiek wiedzy. Sprawa wymiany drzew na placu przy Urzędzie Miasta była przedmiotem analiz już od ubiegłego roku. Obserwowaliśmy stałe pogarszanie się stanu drzew objawiające się: wyłamywaniem i zasychaniem koron, opanowaniem drzew przez liczne patogeny grzybowe, pochylanie i próchnienie pni, podnoszenie nawierzchni. Drzewa robinii akacjowej odm. Umbraculifera, które 11 lat temu posadzono na placu to gatunek dość krótkowieczny; wymagający corocznych silnych i kosztownych cięć korony. Lokalizacja drzew w skrajnie niekorzystnych warunkach siedliskowych (cała powierzchnia terenu pokryta nieprzepuszczalna nawierzchnią) i komunikacyjnych przy braku napowietrzania, nawadniania i wystarczającej przestrzeni życiowej prowadzi nieuchronnie do zamierania drzew. W załączeniu kilka zdjęć robinii wykonanych w ostatnim czasie.Dodatkowo gatunek ten charakteryzuje się późnym rozwojem liści (ok. połowy czerwca), co przy konieczności stałego cięcia koron daje wystarczające ulistnienie dopiero w połowie wakacji. Wymiana drzew na gatunek rozwijający liście wczesną wiosną i niewymagający cięć w koronach, a do tego z pełnym uzbrojeniem podziemnym w automatyczne nawadnianie, specjalne ekrany antykorzeniowe dające możliwość ukierunkowanego rozwoju korzeni oraz nowoczesne mocowanie w podłożu pozwoli na uzyskanie już wiosną właściwego zielonego parasola nad rzędem ławek na placu.Nadmieniam również, że wszelkie prace na placu realizowane są przez firmę P&P Garden z siedziba, poza Puławami, wybraną, jako najkorzystniejszą w konkursie ofert. Firma ta nie ma żadnego związku ze mną i moją rodziną. Oszczerstwa kierowane wobec mnie i mojej rodziny uważam za naganne, tym bardziej, że żadna z podanych informacji nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości.Izabela Giedrojć