Wymiennik: Przynieś, złap i wymień, czyli nowy sposób na życie

Akcji wymiany najróżniejszych dóbr materialnych i niematerialnych w Warszawie nie brakuje. W ramach inicjatywy "Uwolnij łacha" można wymieniać się ubraniami. "Bank czasu" pozwala nam dzielić się z innymi wolnymi chwilami. Nietypowym hobby można zarazić się dzięki akcji "Wilga Inspiracje", natomiast kontakty biznesowe pozyskamy dzięki projektowi "Szpilki po godzinach". Jeśli ktoś zechce oddać swoje przetwory, a w zamian otrzymać smakołyki od innych, może dołączyć do projektu "Wymień swoje przetwory". Zamiany słoików organizowane są ze społecznym przesłaniem. - Chcemy pokazać, że słoiki nie muszą mieć tylko negatywnych skojarzeń - mówią Magdalena Angulska i Anna Bajorek, organizatorki akcji. - Przecież wszyscy uwielbiamy dżemy, konfitury, ogórki kiszone i inne pyszności znajdujące się w spiżarni. I nieważne, czy powstały na mazurskiej wsi, czy w domowym zaciszu - dodają. Wymiany organizowane są cyklicznie na placu Zamkowym. Wystarczy przynieść swój słoik i wymienić go na inny.

Szpilki po godzinach to inicjatywa dwóch kobiet. Alicja Rudnicka i Irena Guzewska postanowiły zorganizować cykl spotkań dla kobiet. Ostatnie odbyło się jesienią na Targówku, kolejne planowane jest na wiosnę. Podczas zebrań w sprzyjającej przestrzeni i atmosferze kobiety mogą wymienić się ubraniami, dodatkami czy nauczyć się robienia odpowiedniego makijażu. Ale nie tylko. - Uczestniczki mogą także wziąć udział w wykładach, szkoleniach i warsztatach biznesowych, a także wymienić się kontaktami zawodowymi - opisuje Alicja Rudnicka. - Dużym powodzeniem cieszy się nasze Targowisko Biznesów, czyli miejsce, gdzie kilkadziesiąt kobiet dzieli się pomysłami na własny biznes i wzajemnie się inspiruje - dodaje.

Podzielić można się także umiejętnościami, nauczyć innych nowych rzeczy i samemu zdobyć nowe hobby. I to bez wydawania pieniędzy. Jak? Na stronie Wymiennik czytamy: "Maja chce zjeść domowy obiad, ale nie potrafi gotować. Wchodzi więc na Wymiennik i znajduje ogłoszenie kucharza Igora. Umawiają się i Maja wychodzi od Igora bogatsza o pyszności i nową znajomość. Potem Igor loguje się w Wymienniku i zapisuje na swoim koncie 20 punktów (zwanych alterkami), które zostają odjęte od konta Mai. Za jakiś czas ktoś inny skorzysta z umiejętności Mai, która potrafi szyć piękne, wełniane czapy - wtedy to Maja zdobywa kilka alterek. I tak to się kręci, wiruje, krąży i wraca". Sprytne, prawda? I przydatne. Obecnie z serwisu Wymiennik korzysta około dwóch tysięcy osób, które oferują prawie cztery tysiące aktywności!

- My dzielimy się głównie radością - mówią uczestniczki spotkań organizowanych pod nazwą Wilga Inspiracje. Ta prywatna i kameralna inicjatywa to przykład na to, jak idea dzielenia się i wymiany pozwala kreatywnie spędzać czas w gronie znajomych. Uczestniczki nawzajem uczą się na przykład sztuki decoupage, robienia sushi, wspólnie zwiedzają nowe miejsca czy poznają nową literaturę i ciągle szukają nowych inspiracji. Kluczem do sukcesu jest jednak przede wszystkim przyjacielska atmosfera panująca pomiędzy uczestniczkami. Wspólnie robią coś pożytecznego dla siebie i mile spędzają czas w stolicy lub w malowniczej Wildze pod Warszawą, gdzie poza dzieleniem się własnymi umiejętnościami mogą korzystać z lokalnych atrakcji, np. basenu, tenisa czy jazdy konno.
Kolejną podobną inicjatywą jest "Uwolnij łacha", czyli praska wolna wymiana ubrań i dodatków. To inicjatywa trzech warszawianek, które cyklicznie wymieniają się ciuchami w Centrum Promocji Kultury Praga-Południe. Wystarczy przynieść to, co już nie jest nam potrzebne, i wymienić na rzecz, która wpadnie nam w oko. Jest jeden warunek uczestnictwa: trzeba zapłacić "wpisowe", które wynosi 8 zł.

Skąd taki fenomen akcji wymiany? - Zyskują one coraz więcej zwolenników dlatego, że rośnie świadomość ekologiczna i społeczna. Ludzie nie chcą już bezmyślnie wyrzucać rzeczy - mówi Anna Kuczyńska, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego. - Internet sprawia, że dużo łatwiej jest znaleźć tego rodzaju inicjatywy - dodaje.