Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyprawa Afromedes zmierza do Burkiny Faso [FOTORELACJA]

redakcja
redakcja
Ekipa Afromedes to grupa przyjaciół, którzy w połowie grudnia minionego roku, wyruszyli dwoma starymi mercedesami na podbój Afryki. Szukają przygód i nie tylko, poszukują również sprzedanego tam trzy lata wcześniej innego mercedesa.

Po opuszczeniu stolicy Mauretanii skierowaliśmy się w kierunku Mali. Po drodze postanowiliśmy odwiedzić siostry misjonarki, stacjonujące w miejscowości , przy granicy Mauretańsko-Senegalskiej ( jeden z naszych uczestników ma znajomą siostrę stacjonującą właśnie tam). Jedyny problem polegał na tym, że droga do miejsca stacjonowania sióstr biegła po drodze przejezdnej raczej dla aut 4x4, ale po wielu trudach udało nam się dotrzeć na miejsce.
Po krótkim pobycie u sióstr ruszyliśmy znowu w kierunku Mali, postanawiając przekroczyć granicę w bardzo mało uczęszczanym przejściu, mianowicie w Beidiam. Droga do przejścia także nie była rewelacyjna, albo była to kiepsko utrzymana droga szutrowa, albo droga która wyglądała raczej jak bezdroże. W rezultacie pokonaliśmy ponad 500 km po bezdrożach i do przejścia granicznego dotarliśmy bardzo późno. Na przejściu granicznym poszło raczej gładko. Była tam jeden strażnik, który wyglądał trochę jak wielki murzyn z filmu ''Zielona mila'', który po prowizorycznym sprawdzeniu samochodów wpuściła nas do Mali!
Przejście graniczne raczej nie przypominało przejść, które znamy w Europie. W zasadzie wcale nie wyglądało jak przejście graniczne. Było położone po środku niczego, gdzie nie biegła żadna droga ( a przynajmniej nic co można by nazwać drogą), a biuro strażnika wyglądało raczej jak szopa z kiepsko oświetlającą żarówką. Ale bezproblemowo wjechaliśmy do Mali, i to jest najważniejsze.
Nie obyło się bez uszkodzeń, przez jazdę po bezdrożach uszkodziliśmy lekko auta pod spodem ( m.in. dziurawy zbiornik paliwa w jednym aucie, urwana osłona katalizatora w drugim), przebiliśmy także jedno koło. Muszę także nadmienić, że wczoraj w drodze do Bamako (stolicy Mali w której aktualnie się znajdujemy), Jeden samochód uderzył w kozę, i w rezultacie rozwalił kompletnie prawą lampę i migacz (swoją drogą już wcześniej były uszkodzone, ponieważ to samo auto miało stłuczkę w Nawakszut).
Dziś spróbujemy załatwić wizę do Burkiny Faso i ruszamy dalej na południe.
Wyprawie patronuje Moje Miasto Inowrocław.
Czekajcie na kolejne relacje z podróży. _____________________________________Zobacz nas na facebooku:Strona portalu Moje Miasto InowrocławStrona Dzieje się w Inowrocławiu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto