Wyruszą w nocy i powieszą 2,5 tysiąca flag

W Miejskim Zakładzie Usług Komunalnych gorący okres. W związku z majowymi świętami trzeba przygotować do wywieszenia na ulicach miasta prawie dwa i pół tysiąca flag. A konkretnie: 462 unijne, 921 państwowych i tyleż samo miejskich. - Sygnał: "flagujemy!" padnie tuż po północy pierwszego maja - mówi Monika Bu-dzeniusz, rzecznik prezydenta Włocławka. Do pracy wyruszą cztery zespoły pracowników Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych.
Miasto nie zafunduje
- Bierzemy na siebie wywieszanie flag w mieście, właściciele prywatnych posesji robią to we własnym zakresie - mówi Monika Budzeniusz. Jak informuje pani rzecznik, flag jest tak dużo, że we Włocławku nie przewiduje się takich akcji, jakie przewidziano np. w Lipnie czy w Toruniu, gdzie funduje się mieszkańcom flagi. Lip-nowianie dostaną flagę tylko za dobre chęci, w Toruniu trzeba mieć przy sobie jakiś biało-czerwony akcent.
Cenna biało-czerwona...
U nas flagę można sobie kupić. W markecie "Real" są w różnych rozmiarach w cenie od 19 do 40 zł. Zainteresowanie? Umiarkowane. Podobnie jest w sklepie sportowym "Ania" przy ul.Okrzei, gdzie biało-czerwona kosztuje 18 zł. - Może jeszcze sprzedaż ruszy - ma nadzieję Grzegorz To-masik, właściciel sklepu. Niektórzy handlowcy nieoficjalnie przyznają, że flag nie będą sprzedawać, bo i tak konkurencję zrobią im... złodzieje. - Co roku z ulic miasta ginie około stu pięćdziesięciu flag - mówi Piotr Rojewski, ins-pektor MZUK.
- Po co i kto to robi? Można się tylko domyślać - mówi Monika Budzeniusz. - My możemy tylko apelować do mieszkańców o poszanowanie tych symboli naszej państwowości.
- Do nas docierają zgłoszenia o brudnych flagach - mówi Norbert Struciński, rzecznik straży miejskiej. W ubiegłym roku strażnicy interweniowali też w sprawie flagi niewłaściwie powieszonej, po monakijsku. Po interwencji kolory wróciły na swoje stałe miejsce.