Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

XVII konkurs Najpiękniejsza Mama i Córka "Expressu Ilustrowanego"

(pij)
W finale tegorocznego konkursu na Najpiękniejszą Mamę i Córkę „Expressu Ilustrowanego”, który odbywa się już po raz siedemnasty, wystąpi trzynaście par! W sobotę, w gościnnych salach zespołu Harnama przy ul.

W finale tegorocznego konkursu na Najpiękniejszą Mamę i Córkę „Expressu Ilustrowanego”, który odbywa się już po raz siedemnasty, wystąpi trzynaście par! W sobotę, w gościnnych salach zespołu Harnama przy ul. Piotrkowskiejnależących do Teatru Arlekin, odbyły się konkursowe eliminacje, do których przystąpiły 53 duety mam i córek.

Tłumek podenerwowanych pań gromadził się w sali jeszcze przed wyznaczoną godziną 12. Zgodnie z regulaminem konkursu, ten etap wyborów jest zamknięty dla publiczności, zatem odprowadzający panie mężowie, narzeczeni, życiowi partnerzy swoje damy musieli pożegnać w drzwiach. W sobotę wstęp do środka miały jedynie uczestniczki. Szybko wypełniały niezbędne formularze, pobierały numery startowe i znikały w szatni, żeby się przebrać lub dokonać ostatnich poprawek makijażu.

Wszelkie przygotowania zakończyły się o 12.15. Przedstawiliśmy mamom i córkom jedenastoosobowe jury (lista w ramce), które miało zadecydować o ich być lub nie być w konkursie, po czym rozpoczęły się eliminacyjne pokazy!

Na ten moment warto czekać cały rok, bo choć uczestniczki co roku są inne, kwalifikacyjne prezentacje to zawsze niesamowity pokaz elegancji, szyku i mody. Tegoroczne kandydatki w żadnej z tych kategorii nie ustępowały swoim poprzedniczkom. Każda pokazała się inaczej – jedne w wytwornych sukniach, inne w klasycznych małych czarnych lub zwiewnych, niemal letnich, sukienkach. Jedne postawiły na skromność, inne – odsłaniając nogi i dekolty – zachwycały seksapilem. Dominowały sukienki i spódnice, choć kilka pań wystąpiło także w spodniach. Pojawiły się kapelusze! Stroje w śmiałych wiosennych kolorach przeplatały się z bardziej stonowanymi kolorystycznie kreacjami. Pomysłów na stworzenie własnego niepowtarzalnego wizerunku było tyle, ile konkursowych par. Nic dziwnego, że prezentacja w strojach wyjściowych to ulubiony pokaz jednej z naszych jurorek, projektantki Anny Skórskiej, która ma zwyczaj szybkiego szkicowania strojów, w jakich występują kandydatki, i zawsze powtarza, że są dla niej nieocenioną inspiracją.

Pojawiające się na wybiegu pary miały obowiązek przedstawić się jurorom i wiele z nich wykazało się przy tym inwencją przygotowując swoje wystąpienia w formie skrzących się humorem rymowanek („być na scenie po raz pierwszy to trudniejsze niż pisanie wierszy" – wyznała Anna Błaszczyk, „moja córka, lat 16, do liceum się wybiera i energia ją rozpiera” – oznajmiła Katarzyna Olejniczak). W konkursowych warunkach oryginalność jest w cenie, zatem niektóre panie sięgnęły po rekwizyty – grzechotkę (Paulina Białowąs) lub wydobytą zza dekoltu miniaturkę skody fabii, którą zaskoczyła jurorów Paulina Wojna. Nie zabrakło także prezentacji wokalnych, którymi popisały się Angelika Janczarek (jej interpretacja „Małgośki” zachwyciłaby samą Marylę Rodowicz) oraz duet Beaty Wojciechowskiej z córką Mileną Galach (zabawna piosenka o ciasteczkach). Choć tym występom nierzadko towarzyszyła sceniczna trema, wypadły znakomicie, bo autentycznie.

Drugiego z eliminacyjnych pokazów – w kostiumach kąpielowych – panie obawiały się najbardziej. Jednak w licznym gronie uśmiechniętych konkurentek początkowe onieśmielenie szybko mijało i mamy z córkami prezentowały się na wybiegu niczym rasowe modelki. Widać było, że przynajmniej niektóre starannie przećwiczyły to wystąpienie. Miło było widzieć i słyszeć (szmerek toczonych ożywionym szeptem rozmów docierał z kuluarów aż do ławy jury), że wesoło się przy tym bawią. O sympatycznej atmosferze niech świadczy przypadek jednej z dziewcząt, która zapomniała zabrać z domu kostium kąpielowy. Z pomocą natychmiast przyszła jedna z pań, która użyczyła jej własnego stroju.

Choć każda para dwukrotnie przemierzała wybieg chwaląc się przez jurorami figurą, pokaz minął błyskawicznie. Na tym zakończyły się eliminacyjne prezentacje i nastał czas rozstrzygnięć – jurorzy rozpoczęli tajne obrady. Głosowanie i narada trwały kilkanaście minut. Później ponownie zaprosiliśmy panie na scenę. Po wykonaniu pamiątkowego zdjęcia werdykt jury ogłosił przewodniczący składowi sędziowskiemu Lech Kaźmierczak, zastępca redaktora naczelnego „Expressu”. Odczytywał numery par, które zakwalifikowały się do finału, a po każdym kolejnym rozlegały się okrzyki szczęścia finalistek i rzęsiste brawa.

Dziękujemy za udział w eliminacjach wszystkim uczestniczkom. Pokazały niezwykłą klasę i wszystkim bez wyjątku należą się za to gratulacje. Finałową trzynastkę zobaczymy na gali konkursu 25 maja w Teatrze im. Jaracza, gdzie dowiemy się, komu przypadnie tytuł Najpiękniejszej Mamy i Córki 2009 oraz nagroda główna – samochód skoda fabia!

Do finału jurorzy zakwalifikowali 13 par (na zdjęciu od lewej): Iwona Rakowska z córką Darią, Joanna i Sylwia Mielczarek, Ewa i Sylwia Walczak, Anna Kozłowska i Karolina Drożdż, Sylwia i Paula Kusińskie, Joanna Wolańska z córką Laurą Sabellą, Małgorzata i Sylwia Nowak, Kamila i Izabela Twardowskie, Anna i Małgorzata Baranowskie, Katarzyna i Monika Olejniczak, Barbara i Anna Maciejewskie, Beata i Klaudia Hankiewicz oraz Bożena Sadiq z córką Nadią.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: XVII konkurs Najpiękniejsza Mama i Córka "Expressu Ilustrowanego" - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto