MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 2:5

Jacek Sroka
fot. arc
Trenera Jana Vareczkę przed rokiem sprowadzili do Polski sosnowiczanie. Po poprzednim sezonie w Zagłębiu podziękowano mu jednak za usługi. 45-letni Czech szybko znalazł jednak pracę w Tychach i w piątek po raz pierwszy przyjechał na Stadion Zimowy jako trener GKS, a po meczu mógł cieszyć się z triumfu swojej nowej drużyny nad poprzednim zespołem.

- Jak się wraca na stare śmieci, to człowiek zawsze chce wygrać - stwierdził zadowolony ze zwycięstwa GKS Vavreczka dodając, że w szatni gości był w Sosnowcu po raz pierwszy w życiu. Czeski szkoleniowiec nie chciał oceniać gry sosnowiczan, ale za niego zrobił to kapitan GKS Adrian Parzyszek. - Zagłębie zagrało dziś słabo. Gospodarze walczyli na lodzie, ale to okazało się stanowczo za mało i my praktycznie przez cały czas kontrolowaliśmy przebieg spotkania - powiedział napastnik tyszan.

Parzyszek miał prawo do wyrażenia tak surowej opinii, bo to właśnie dowodzony przez niego pierwszy atak GKS rozbił rywali. Ladislav Paciga z trzech sytuacji sam na sam z bramkarzem w pierwszych minutach meczu wykorzystał dwie, a kolejne dwa gole były dziełem Robina Bacula. - Oni mają taki potencjał, że w każdym meczu mogą strzelać nie cztery, ale dziesięć goli - chwalił swoich podopiecznych trener Vavreczka.

- GKS zagrał mądry hokej, ale my mu na to pozwoliliśmy. Popełniliśmy mnóstwo indywidualnych błędów. Pewnym usprawiedliwieniem jest dla nas brak kilku podstawowych zawodników. Zwłaszcza kontuzje trzech obrońców pokrzyżowały nam szyki - tłumaczył się trener Zagłębia Milan Skokan. Sosnowiczanie zdołali błyskawicznie odpowiedzieć tylko na pierwszą bramkę tyszan. Później byli od GKS drużyną zdecydowanie gorszą, a z ich strzałami łatwo radził sobie pewnie broniący Arkadiusz Sobecki. -

-Po wygranej z Cracovią chyba za bardzo uwierzyliśmy w siebie, a tymczasem okazuje się, że w tym sezonie "Pasy" wcale nie są takie mocne - kręcił głową doświadczony napastnik Zagłębia Zbigniew Podlipni. Tyszanie utrzymali fotel lidera i wciąż nie zaznali w tym sezonie goryczy porażki. W niedzielę czeka ich jednak na własnym lodowisku trudny derbowy mecz z JKH GKS Jastrzębie (g. 17).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto