UWAGA! „GAZETA LUBUSKA" W GORZOWIE ZMIENIA SIEDZIBĘ!Oto nasz nowy adres: Park 111 (drugie piętro, nad bistro) ul. Sikorskiego 111Redakcja „Gazety Lubuskiej"tel. 95 722 57 72, 95 722 69 37faks: 95 722 53 62e-mail: [email protected] ogłoszeń „Gazety Lubuskiej"tel./faks: 95 722 53 60e-mail: [email protected] społecznościowyMoje Miasto Gorzówtel. 95 722 57 72e-mail: [email protected] OTO NASZA EKIPA:Tomasz Rusek,chłopak z GórczynaPiszę o mieście. Inwestycjach, podwyżkach, wielkich planach, małych wpadkach, komunikacji, sesjach Rady Miasta, o codziennych sprawach. O dziurze, na której urwałeś koło, i o placu zabaw, który powstanie na Twoim osiedlu. Napisz do mnie, jeśli chcesz, by ,,GL" zainterweniowała w Twojej sprawie.Ola SzymańskagorzowiankaLubię wiedzieć, co jest w kinie, teatrze albo filharmonii, ale nie tylko. Wspólnie z Czytelnikami próbuję zrozumieć, o co chodzi w naszej służbie zdrowia. Nie zawsze się udaje, ale próbować trzeba...Jarosław Miłkowskina świat patrzy obrazamiW mojej pracy widać, że jestem miłośnikiem kina. Gdy zobaczycie człowieka, który kamerką nagrywa ważne wydarzenie w mieście, prawdopodobnie to będę ja, taki lokalny Spielberg. Cieszy mnie, że gorzowianie są otwarci na media i nie boją się występować w filmikach, które umieszczam na portalu www.gazetalubuska.pl.Agnieszka Drzewieckai zwyczajni ludzieMieszkam w centrum, przy placu Staromiejskim, ale to od niedawna, bo generalnie jestem z Górczyna. Jestem zwyczajną dziewczyna z wieżowca, którą najbardziej interesują zwyczajni ludzie i ich nie do końca zwykłe sprawy. Najchętniej więc piszę o ludziach. Tych, których wszyscy spotykacie na co dzień. Na przykład o sprzedawcach waty cukrowej. Albo o tych, którzy nie mogą znaleźć pracy. Tych, którzy dokarmiają kaczki w parku lub znoszą do domu bezdomne koty. Wśród naszych zwyczajnych sąsiadów jest mnóstwo ciekawych historii. Cały czas czekam na kolejne.Tomasz Nieciecki,urodzony gorzowianW Gorzowie mieszkam od urodzenia i bardzo dobrze znam plusy i minusy tego miasta. Taka wiedza przydaje mnie się w kierowaniu gorzowską redakcją największego dziennika w regionie i redagowaniu stron lokalnych. Możecie mnie znaleźć także na naszym portalu społecznościowym MMGorzow.pl, gdzie wraz z mieszkańcami opisujemy miasto i okolice.Paweł Kozłowski:mieszkam na os. StaszicaJeżdżę i opisuję problemy mieszkańców powiatu strzelecko-drezdeneckiego. Zajmuje się także sprawami sądowymi, nie stronię od polityki i oświaty. Sporo moich tekstów znajdziecie również w wydaniach weekendowych gazety oraz na ostatnich stronach. Bo piszę też o sporcie. Czekam na wasze telefony i opinie.Jakub Pikulik:jestem z Kostrzyna!Moja „działka" to teren od Kostrzyna, przez Witnicę, po Gorzów. I to najczęściej o tych trzech miejscowościach piszę. Odpowiadam też za internetowe wydanie „GL". Wypadki, pożary, nagłe wydarzenia - tam najczęściej jestem. Często możecie mnie spotkać z aparatem, kamerą i notatnikiem. Co roku praktycznie bez przerwy relacjonuję dla Was Przystanek Woodstock.Zbigniew Borektrochę biegaMieszkam w Gorzowie od sześciu lat, pracuję od 20, to już „moje" miasto. Mam jednak i drugie „moje" - to Strzelce. Lubię więc spojrzeć na Gorzów z perspektywy małego miasta i na Strzelce z perspektywy dużego. W obu przypadkach z dumą, ale też ze zdroworozsądkowym dystansem. W pracy jestem wydawcą, czasem prowadzę całą gazetę, czasem lokalne wydania, nasze tygodniki i coś tam jeszcze. Po pracy czasem uganiam się za pętakami, którzy biją szkło w mojej okolicy - na boisku IV LO, biegam po nieodkrytych przez gorzowian poligonach albo popijam piwo w paru świetnych miejscach, których nie ma nigdzie indziej na świecie.Paweł Tracz:kocham ten sportWychowałem się na osiedlu Staszica, ale od trzech lat mieszkam w podgorzowskich Lipkach Wielkich. Cóż, serce nie sługa i stąd przeprowadzka. Sprawy rodzinnego miasta wciąż jednak nie są mi obce, choć moja dziennikarska działka ogranicza się do kontaktów z tymi, którzy dostarczają nam wzruszeń w święta i od święta. Jak ja kocham ten sport! Żużel, koszykówka, piłeczka to moje główne pola działania. Lubię poniedziałek, gdy po weekendzie do redakcji telefonują kibice, by podyskutować o zwycięstwach i porażkach naszych sportowców. Dzwońcie, mailujcie, bo temat do rozmowy zawsze się znajdzie!P.S. Bardzo dziękujemy klubowi Stal Gorzów, a szczególnie Jackowi Gumowskiemu i Łukaszowi Cyranowi, za to, że mogliśmy sobie mogli poszaleć na sucho na naszym stadionie.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?