Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamek w Grudziądzu [odc. 28]

Redakcja
Odc. 28 jest podsumowaniem całej pracy pt.: Zamek w Grudziądzu. W całej pracy akcentowano znaczenie oryginalnych dokumentów tytułu własności dla rozpoznania zagospodarowania przestrzennego Grudziądza i wysunięcia wniosku, że był to przede wszystkim kompleks zamkowy.

Podsumowanie 
            Po lekturze książki, [w wersji elektronicznej], Zamek w Grudziądzu jej czytelnik poznał inny obraz historyczny Grudziądza, będący efektem ponownej analizy źródeł pisanych, opublikowanych ponad 140 lat temu przez X. Froelicha. Autor tej książki starał się dociec, jaka była geneza unikalności monumentalnych spichrzy grudziądzkich w skali ogólnopolskiej a także i europejskiej. Dlaczego w niewielkim mieście średniowiecznym powstały tak monumentalne spichrze, których budowę  przypisywano mieszczanom?
            Po kwerendzie źródłowej autor tej książki znalazł odpowiedź zaskakującą.  W historiografii, której kierunek wytyczył w 1868 r. X. Froelich, „zgubiono” zamek w  obrębie murów obronnych, nazywanych miejskimi. Charakterystyczną dla miast średniowiecznych dzielnicę spichrzową uznano za właściwe miasto lokacyjne. Dzielnice spichrzowe posiadały takie miasta, jak Gdańsk, Elbląg, (rys 136). Z uwagi na przechowywany w spichrzach cenny towar, były one dodatkowo chronione przed kradzieżami, np. sztucznym kanałem, oddzielającym je od miasta (przykład Gdańska).
  Rys. 136. Dzielnice spichrzowe w Gdańsku i Elblągu w XIV-XVI w. Za: J. Dumnickim[1]. 
            Uważam, że X. Froelich w swojej pracy ulokował lokacyjny Grudziądz właśnie na terenie takiej dzielnicy spichrzowej. Idąc wytyczonym szlakiem, kolejni badacze na zasadzie analogii do innych miast średniowiecznych wzbogacali ten obraz średniowiecznego miasta Grudziądza na terenie dzielnicy spichrzowej, np. umieszczając ratusz chełmiński na grudziądzkim rynku. Kwestie niewyjaśnione tłumaczono anomaliami i w konsekwencji unikalnością np. danego obiektu. Do takich zaliczono właśnie monumentalne spichrze nadwiślańskie, nie posiadające analogii do spichrzy mieszczańskich w innych miastach, (rys. 137). 
137. Elewacje zespołów spichrzów kilku miast: Za. J. Dumnickim[2].
Natomiast, przyjęcie, zgodnie z treścią dokumentów źródłowych, [dotyczących tytułu własności], pochodzących z czasów średniowiecza i nowożytnych oraz  założenia, że mamy do czynienia z reliktem architektury zamku a nie miasta, wyjaśnia się  fenomen monumentalnych spichrzy nadwiślańskich w Grudziądzu.
W świetle dokumentów tytułu własności  teren Grudziądza w obrębie murów, w średniowieczu był pierwotnie zabudowany dla potrzeb zamku obronnego a nie gminy miejskiej. Na tym terenie, po podziale majątku biskupa misyjnego Prus Chrystiana, dokonanego ostatecznie  po jego śmierci w 1245 r., byli Krzyżacy oraz biskup pomezański. Zapewne na terenie klasztoru benedyktynek powstał w 1 poł. XIII w. lub na początku 1 poł. XIII w.  pierwszy zamek krzyżacki, położony nad brzegiem dawnej Osy, obecnie Kanał Trynka. [Nie wiadomo, w którym miejscu była siedziba rycerza Piotra z Grudziądza, występującego w dokumencie krzyżackim, datowanym na 1278 r.]  Po zamianie Grudziądza na Kwidzyn, dokonanej przez biskupa pomezańskiego Ernesta, Krzyżacy przejęli zapewne Górę Zamkową i zbudowali tam swój nowy zamek, może nie tyle dla potrzeb konwentu a jako jedną z rezydencji komtura krajowego chełmińskiego, który był jednocześnie komturem Grudziądza. Około 1330 r. nastąpiła likwidacja funkcji komtura krajowego.  W zbliżonym czasie w Grudziądzu uchwytne są źródłowo istotne przekształcenia majątkowe. Mieszczanie grudziądzcy otrzymali w dzierżawę tereny w północnej części Grudziądza, kwartały w okolicy Bramy Kwidzyńskiej (zwanej też Łasińską). W latach 1341-1345 otrzymali teren późniejszego klasztoru benedyktynek razem z kościołem Św. Ducha. Dokument miejski z 1365 r. zawiera informację o zbudowaniu przez Krzyżaków spichrzy nad Wisłą. Teren Grudziądza w obrębie murów nazywany jest w tym dokumencie miastem (dzielnicą) spichrzowym. W 1415 r. mieszczanie nabyli od Krzyżaków kwartał południowo-wschodni.
Zapewne pamiątką po władzy krzyżackiej jest pręgierz przyścienny na południowej ścianie Baszty Katowskiej (rys. 138-139). Takie pręgierze przyścienne zachowały się m.in. w Gdańsku  i Olsztynie (rys. 140)[3].
 Baszta ta była najwyższą na terenie Grudziądza. Skazaniec na szafocie w tym miejscu był widoczny bardzo dobrze ze strony największego od średniowiecza placu targowego, Rynku Zbożowego, obecnie Aleja 23 Stycznia. Zapewne w tym miejscu, przeznaczonym do publicznych egzekucji, w maju 1411 r. ścięto Mikołaja z Ryńska, chorążego ziemi chełmińskiej. W świetle dokumentów źródłowych kwartał obecnego Rynku należał do Kościoła i mieścił się tam kompleks budynków szkolnych. Ten odcinek murów miasto pozyskało od Krzyżaków 4 lata po egzekucji Mikołaja z Ryńska. Po wewnętrznej stronie muru obronnego plac nosił nazwę Placu Miejskiego (rys. 141). Na wieżyce wodociągowej, jeszcze przed 1945 r. znajdował się dzwon, który służył zapewne do zwoływania rady miejskiej.
Rys. 138. Narożnik południowo-wschodni murów obronnych z Basztą Katowską.
 Fot. M. Szajerka.
 Rys. 139. Ściana południowa Baszty Katowskiej z pręgierzem. Fot. M. Szajerka.
 Rys. 140. Pręgierz w Olsztynie. Fot. M. Szajerka.
 Rys. 141. Baszta Katowska. Stan w 2008 r. Widok od strony dawnego Placu Miejskiego. Fot. M. Szajerka.
            Drugim podmiotem, który dominująco wpłynął na wygląd Grudziądza był Kościół. Do 1584 r. własnością Kościoła były zapewne centralne kwartały Grudziądza. W tych kwartałach była rezydencja kanoników chełmińskich, (obecnie teren ratusza), szkoła kolegiacka, (obecnie kwartał zajmowany przez Rynek), kościół św. Mikołaja, budynki gospodarcze. Wśród tych ostatnich na uwagę zasługują spichrze nad Wisłą, ok. 100 m długości ich odcinek, naprzeciw kościoła św. Mikołaja. Jest to jednolita architektonicznie budowla, która zapewne jednocześnie pełniła funkcję spichrza i stajni lub obory.
            Aż do I rozbioru Polski w 1772 r. teren Grudziądza w obrębie murów uznawany był prawnie, jako  obszar zamku.
            Monumentalne spichrze nadwiślańskie, charakterystyczne dla zamków, klasztorów podbudowują przekazy źródłowe. Mieszczanom nie wolno było zabudowywać murów obronnych. W Grudziądzu mamy taką sytuację, normalną dla przedzamczy. Występuje ona na zamkach malborskim, w Pokrzywnie, Rogóźnie, (rys. 142).
Rys. 142. Zamek w Malborku w połowie XV w. wg C. Steinbrechta. Za: M. Haftką[4].
Podobieństwo do spichrzy zamkowych w przypadku Grudziądza jest uchwytne też od strony wewnętrznej miasta, (rys. 143).
Rys. 143. Spichrze 9-13, zbudowane zapewne  w 1 poł. XIV w. przez Krzyżaków.  Fot. M. Szajerka.
Nadal jeden ze spichrzy nie posiada drzwi. Świadczy to o wtórnym podziale własności spichrzy (144).
Rys. 144. Spichrz bez drzwi. Fot. M. Szajerka. 
            Spichrze nadwiślańskie z 1 poł. XIV w. zapewne obalają mit o zastąpieniu murów obronnych spichrzami. Nie mogły powstać w XIV-XV w. w tym miejscu mury obronne, skoro przed 1346 r. były tam już spichrze. Prawo natomiast zabraniało zabudowy murów budynkami. Stąd jest to architektoniczny argument, że na Grudziądz średniowieczny  w obrębie murów obronnych i spichrzy nadwiślańskich powinno się patrzeć, jak na zamek średniowieczny, który w czasach nowożytnych został zagospodarowany do potrzeb miasta. Natomiast przez ponad 400 lat, ta transformacja od zamku do miasta uległa zatarciu i już ponad 140 lat temu nie zauważył jej X. Froelich, który w sposób dosyć niezdecydowany lokację średniowiecznego miasta z 1291 r. umieścił na tym obszarze.
            Podobną transformację obiektów militarnych do potrzeb cywilnych zaczął przechodzić Grudziądz w ostatniej dekadzie XX w., kiedy to koszary zaczęto dostosowywać do potrzeb komunalnych. Jednak architektura militarna tych obiektów pozostała ponadczasowa. Podobnie i zamkiem grudziądzkim. Zniszczeniu na przełomie XVIIII/XIX uległ zamek wysoki na Górze Zamkowej, ale większość pozostałych obiektów zamkowych pozostała, niejednokrotnie nie tracąc swojego pierwotnego stylu, jak spichrze nad Wisłą. Na uwagę zasługują tu też, przebudowane w stylu baroku: zamek kanoników chełmińskich, obecnie Ratusz, czy też „zamek niski”[5], obecnie gmach Muzeum. Nie bez znaczenia jest też siatka ulic. Ulica Rybacka, wiodąca od średniowiecznej siedziby sądu miejskiego przy kościele św. Jerzego, powinna wychodzić wprost na most Bramy Toruńskiej. Tak nie jest. Skręca na wschód, w kierunku dawnego Rynku Zbożowego. Jest to także pamiątka po średniowiecznej strukturze własności na terenie Grudziądza.
            Zapewne jeszcze wiele odkrywanych podczas remontów detali architektonicznych będzie zaskakiwać, jak np. potężna, prawdopodobnie furta w piwnicy kamienicy przy Mickiewicza 1, odkryta w 2009 r., (rys. 145-146).
Rys. 145. Piwnica kamienicy przy ul. Mickiewicza 1. Stan w 2009 r. Widok w kierunku zachodnim. Fot. M. Szajerka.
Rys. 146. Piwnica kamienicy przy ul. Mickiewicza 1. Stan podczas remontu w 2009 r. Widok w kierunku wschodnim.  Fot. M. Szajerka.
            W świetle przedstawionej kwerendy źródłowej wyłonił się kompleks zamkowy, złożony z trzech zamków, zajmujący powierzchnię około 20 hektarów. Dla porównania zamek malborski z miastem zajmuje powierzchnię około 25 ha. Jak wynika ze źródeł, z zamkowego charakteru Grudziądza zdawali sobie sprawę ówcześni jego mieszkańcy i nie tylko. Zamek grudziądzki był uważany za jeden z najpotężniejszych po malborskim  w całym państwie krzyżackim. Gdyby odnieść wielkość zamku tylko do zamku wysokiego, to   w świetle dokonanych w latach 2006-2009 badań archeologicznych, byłby to zamek średniej wielkości. Obraz natomiast zamku w świetle źródeł pisanych, mówiących wprost o Grudziądzu, jako zamku, potwierdza jego wielkość, która pod względem zajmowanego obszaru nieznacznie ustępowała zamkowi malborskiemu razem z miastem.
Najbliższym przykładem istnienia obok siebie kilku zamków jest Kwidzyn, gdzie w odległości około 100 m były obok siebie zachowany zamek kapituły pomezańskiej oraz nieistniejący już zamek biskupi, przejęty po Krzyżakach. Również zamek w Rogóźnie, typu miejskiego, też mieści się w tej kategorii. Pod względem obszaru był to przypuszczalnie największy zamek po Grudziądzu. W tym kompleksie jednocześnie były krzyżacki zamek konwentualny oraz zamek wójtowski.
 Może dlatego, mimo niedogodności socjalnych, właśnie w Grudziądzu, na zmianę  z Malborkiem odbywały się aż do rozbiorów Polski sejmiki generalne Prus Królewskich. Było tu polityczne centrum regionu przez kilkaset lat.
[Tak, jak obecnie, przy hotelach potrzebne są parkingi, tak w dawnych czasach, od strony logistycznej, do zorganizowania zjazdów potrzebna były stajnie dla koni, nie tylko zabezpieczające potrzeby mieszkańców miasta, ale również znacznie wykraczające poza te potrzeby. Istnienie w Grudziądzu wielu stajni, na kilkadziesiąt koni pod jednym dachem było niewątpliwie atutem Grudziądza, np. stajnia krzyżacka dla 50 koni pocztowych, stajnia dla 30 koni na Zamku Wysokim, stajnie kościelne].
            Kończąc tę książkę mam nadzieję, że to nowe spojrzenie na architekturę średniowiecznego Grudziądza spotka się z zainteresowaniem Państwa, że po lekturze tej książki np. archeologom łatwiej będzie rozwikłać grudziądzkie anomalie, dotyczy to również badaczy i pasjonatów fortyfikacji grudziądzkich.
 
 
Grudziądz, styczeń 2011 r.  – sierpień 2013                                                       Marek Szajerka
 
[Fragmenty w nawiasach kwadratowych wprowadzone do odcinka 28. W odcinkach 29-30 podana zostanie bibliografia. Jest to niezbędny element składowy tej pracy. Może przyda się ona komuś do własnych dociekań.]

[1] J. Dumnicki, Spichrze polskie. Warszawa 1987, s.  13.
[2] Tamże, s. 107.
[3] Pręgierz w Olsztynie odkrył niedawno J. Strużyński, Przyczynki do historii (1). Biuletyn Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków, z. 6:2008, s.94-95.
[4] M. Haftka, Zamki krzyżackie w Polsce. Szkice z dziejów. Malbork 1999, s. 165.
[5] Nazwę „zamek niski” zaproponowałem pierwszy raz w tej książce. Może uzyska ona  kiedyś aprobatę innych badaczy i pasjonatów historii Grudziądza. Z drugiej strony ciekawą jest sprawa, dlaczego używano nazwy zamek wysoki. Od czego miało go to odróżniać?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto