Świąteczny weekend w Warszawie - co, gdzie, kiedy
- Po raz pierwszy wyjechaliśmy na święta i sylwestra do Egiptu dwa lata temu. Od tamtej pory uwielbiamy takie tygodniowe ucieczki przed zimą i świątecznym zamieszaniem - zachwala urok zimowych wakacji pan Mirosław, który również i w tym roku wybiera się do Egiptu.
- Ciepło, z dala od problemów. Pełen relaks – śmieje się i dodaje, że przed rokiem końcówkę grudnia spędził wraz z rodziną na Wyspach Kanaryjskich.
Emilia Mrowcewicz, specjalista ds. sprzedaży w jednej z największych firm prowadzących sprzedaż wycieczek zagranicznych wyjaśnia, że te dwa rejony są najczęściej wybierane jako zimowe cele podróży.
Święta w Egipcie, Kenii, a może Wenezueli?
– Cieszą się największym zainteresowaniem klientów. Jednym z powodów ich atrakcyjności są niewygórowane ceny. Za tydzień świąteczno-sylwestrowy w Egipcie zapłacimy ok. 1500-2000 zł. Przez resztę zimy można znaleźć jeszcze tańsze oferty, zwłaszcza typu last minute – mówi.
Odpoczynek na Wyspach Kanaryjskich jest nieco droższy, m.in. ze względu na lepszy standard hoteli. W krajach afrykańskich hotel 3-gwiazdkowy często okazuje się bowiem znacznie gorszy niż hotel 2-gwiazdkowy w Europie.
Emilia Mrowcewicz dodaje, że czasami przychodzą do niej także osoby zainteresowane bardziej egzotycznymi wyjazdami, np. do Kenii czy Wenezueli. W tym przypadku koszt wynosi już ok. 4-5 tysięcy zł za tydzień.
"Zmieniają się nasze obyczaje"
Dlaczego coraz częściej blask świątecznej choinki zamieniamy na żar słońca?
Zdaniem socjolog prof. Leny Kolarskiej-Bobińskiej to wynik większej zasobności naszych portfeli, ale i zmiany obyczajów. – W Polsce powiększa się klasa średnia, a ponieważ jesteśmy bardzo zapracowanym narodem, to niektórzy – jeśli pozwala im na to sytuacja finansowa – nie chcą poświęcić świątecznych dni na męczące ich zakupy, czy przygotowania spotkań rodzinnych i wolą wyjechać - tłumaczy socjolog.
- Wprawdzie taki sposób spędzania świąt będzie ich więcej kosztował, ale cieszą się, że dzięki temu naprawdę odpoczną od pracy. Wykorzystują zatem ciężko zarobione pieniądze i zamiast szykować się do świąt, jadą do ciepłych krajów - dodaje.
Kolarska-Bobińska zwraca również uwagę, że na taki krok decydują się przeważnie osoby, dla których niezbyt istotne jest religijne znaczenie Bożego Narodzenia. – Wiara, która stanowi fundament tych świąt nie odgrywa dla nich znaczącej roli, więc tym łatwiej rezygnują m.in. z rodzinnej wieczerzy wigilijnej, zwłaszcza jeżeli na dodatek w ciągu roku często widują się z rodziną. W przypadku rzadszych spotkań w gronie najbliższych raczej nie pojawia się pragnienie wyjazdu z kraju – stwierdza.
Mają dosyć mrozów
Według osób, które decydują się na taką "ucieczkę" przed zimą, tylko o tej porze roku pobyt w ciepłym kraju ma sens.
- Po co w miesiącach wakacyjnych ruszać pod palmy, skoro wtedy również w Polsce i innych krajach Europy jest gorąco? – pyta retorycznie pani Irmina.
Dodaje, że przy okazji takich zimowych eskapad piecze dwie pieczenie na jednym ogniu. – Po pierwsze wygrzewam się w słońcu, a po drugie unikam biegania za prezentami i całego tego świątecznego zamieszania. Upominki kupujemy sobie z narzeczonym przed wylotem, a choinkę ubieramy w domu po powrocie - śmieje się.
Zwolennicy tradycyjnego spędzania świąt odpowiadają jednak, że olbrzymie różnice temperatur, jakich doświadczamy podczas zimowych wakacji kończą się najczęściej przeziębieniem.
Emilia Mrowcewicz uspokaja: - Przypadki "szoku" termicznego są sporadyczne. Większość turystów dobrze znosi duże skoki temperatur i nie ma problemów z ponownym przyzwyczajeniem się do zimy.
A jak Wy spędzacie Święta Bożego Narodzenia? Czekamy na Wasze komentarze.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?