Trybuna honorowa. To tu w czasach PRL-u przemawiali przedstawiciele komunistycznych władz
Trybuna honorowa była miejscem, na którym organizowano różnego rodzaju imprezy za czasów rządów komunistycznych. Wybudowana została prawdopodobnie w tych samych latach, co Pałac Kultury i Nauki, czyli w latach 50. XX wieku. Pomieszczenia pod trybuną pełniły najprawdopodobniej funkcję, miejsca, w którym władze odpoczywały po wielkich wydarzeniach.
Prawdopodobnie w tajemniczych pomieszczeniach odbywały się spotkania komunistycznych władz, podczas których wspólnie obradowali, bądź spożywali posiłki. Pod kamienną trybuną znajduje się kilka pomieszczeń, w których panuje całkowita ciemność. Z pomocą latarek można było rozpoznać szatnię, w której stał jeszcze wieszak na kurtki. Poza tym zobaczyliśmy tam salon, w którym zachowała się część mebli. Idąc dalej widoczna jest kuchnia oraz toalety wciąż pokryte kafelkami, a także dwa przedsionki. Jedno z pomieszczeń zostało prawie całkowicie zalane.
- Tych pomieszczeń nie było na mapach, jednakże wiedzieliśmy, że one są. Nie wiedzieliśmy natomiast, że są pod wodą- wyznała jedna z organizatorek.
Podczas prac na pl. Centralnym odkryto dawną zabudowę ul. Złotej. Na przedwojennej drodze zachowało się torowisko tramwajowe, a obok niego fragmenty ceglanych piwnic. Więcej o niezwykłym odkryciu można przeczytać tutaj.
- Natrafiono też na starą rozdzielnię elektryczną, w okolicy trybuny honorowej. Nie zbadaliśmy jeszcze, czy jest z niej jakieś dalsze wyjście – poinformował Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich.
Czy jest z niego jakieś tajemne przejście? Być może tamtędy dawni przedstawiciele komunistycznych władz przemieszczali się niezauważeni spod pl. Defilad do głównej siedziby partii? Na to pytanie nie znamy jeszcze odpowiedzi.
Wspomniane wnętrze jest, jak się okazuje, pomieszczeniem technicznym. Stoi praktycznie całe pod wodą. Na mapach przedstawione zostało na znacznie mniejsze niż jest w rzeczywistości. We wnętrzu pomieszczenia znajdują się trzy oddzielone od siebie boksy, które prawdopodobnie służyły jako klatki Faradaya. Zapewne panowało w nich wysokie napięcie, stąd były otoczone metalową siatką. Na ścianach widnieją pozostałości po przewodach elektrycznych. W pomieszczeniu panuje aura tajemniczości. W powietrzu unosi się zapach wilgoci i stęchlizny. Na samą myśl przechodzą człowieka dreszcze. Wejście do tego pomieszczenia wymagało dużej odwagi.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?