Żarcie na kółkach, czyli wielkie otwarcie sezonu food truckowego!
Tour po Europie
- Jest taki plan, żeby ruszyć za granicę, zrobić tour po Europie - opowiada Krzysztof. Jego marzeniem jest wyjechać na festiwal Tomorrowland do Belgii. Do tej pory pracował na festiwalach w Polsce - na Coke'u czy Audioriverze. W ten sposób łączy dwie pasje - do jedzenia i tę do muzyki. - Kiedy akurat gra zespół, który lubię, robię sobie przerwę - opowiada. - A potem wracam do pracy lub z kimś się zmieniam. Życie na kółkach nie należy jednak do najłatwiejszych. Wszyscy food truckerzy podkreślają, że to ciężka, wymagająca poświęceń praca, którą po prostu trzeba lubić. - Dziewczyna, z którą zaczynałem ten biznes, nie wytrzymała tego trybu - opowiada Krzysztof Stelmach. Ale inni food truckerzy mają trudniej niż właściciel "Jakiego Taco", bo pracują przez cały rok. - Dla mnie to biznes sezonowy - tłumaczy. - Przez resztę czasu zajmuję się swoją agencją reklamową - dodaje.