Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zawodowo lub dla siebie. Wielu studentów uprawia sport

redakcja
redakcja
Studenci, mimo nawału obowiązków związanych z nauką, w wolnym czasie chętnie uprawiają sport. Poranny jogging, czy seria brzuszków na „dzień dobry” są nawet wskazane. Są też tacy, którzy trenują profesjonalnie. Na przykład Karolina Młynarczyk, która gra w ligowym zespole KKS Kielce.

Według portalu studentnews.pl 30 procent studentów przynajmniej raz w tygodniu uprawia sport. Tylko 10 procent nie robi nic. Ci, którzy są na drugim roku, mają to szczęście, że w ich planie zajęć wychowanie fizyczne jest obowiązkowym przedmiotem. Są też tacy, którzy trenują od kilku, czy nawet kilkunastu lat i nie zaprzestali tego, mimo obowiązków na uczelni.Jedną z tych osób jest Karolina Młynarczyk, zawodniczka KSS Kielce, występującego w PGNiG Superlidze Kobiet. -Treningi mam praktycznie codziennie, chodzę na nie z przyjemnością. Przyznam, że nie wyobrażam siebie życia bez piłki ręcznej - mówi Karolina, która jest studentką Dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego.Spora grupa chętnie chodzi na zajęcia fitness czy na siłownię. Tomek Suckert razem z kolegami trzy razy w tygodniu stara się ćwiczyć w siłowni. Mówi, że w ten sposób może się odstresować i zadbać o kondycję. -Zaczęliśmy w 2011 roku i mimo że czasem nie wyrabiamy się z zajęciami, na pewno nie zrezygnujemy z siłowni. W ten sposób można miło spędzić czas. Poza tym poprawiła nam się kondycja i - jak zauważyły nasze dziewczyny - wyglądamy o wiele korzystniej. A to dopiero pierwsze miesiące, ciekawe co będzie dalej - z uśmiechem mówi Tomek Suckert.Studentki też lubią zdrowy tryb życia. Ania Mądzik należy do tych dziewczyn, które dbają o swoją figurę bez drakońskiej diety. Dwa razy w tygodniu ze swoją przyjaciółką chodzi na fitness: -Lubię to. Z niecierpliwością czekam na czwartek i niedzielę, bo wtedy mam te zajęcia. Poza tym w karnecie, który wykupiłam, mam darmową saunę, więc mogę połączyć przyjemne z pożytecznym. Namawiam wszystkie swoje koleżanki, żeby się zapisały, nawet na jedne zajęcia, od razu pokochają to i nie będą musiały sobie odmawiać czekoladek, które dostają od swoich facetów - mówi Ania.Wydatki związane z uprawianiem sportu wcale nie muszą być duże, pół godziny poświęcone w domu na brzuszki, czy przejażdżkę rowerem nic nas nie kosztuje. Nasze uczelnie też organizują dodatkowe zajęcia, możemy się zapisywać do Akademickich Zespołów Sportowych i rozwijać swoje sportowe zainteresowania. Zajęcia są przeróżne - od gier zespołowych, przez basen, aerobik, a nawet strzelectwo. Za cały semestr płacimy tylko ubezpieczanie, czyli około 40 - 50 złotych miesięcznie.Pamiętajmy o ruchu. Znajdźmy trochę czasu i zapiszmy się na siłownię, fitness, czy inne zajęcia. Naprawdę warto. Dagmara WLAZŁY 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto