Zbliża się wyjątkowy czas... Jak wygląda u Was?

Tak jak każde święta Wielkanoc to czas wzmożonego wysiłku - zakupy, sprzątanie, czasem kupowanie prezentów, słodkości...Jak to wygląda u Was? Jesteście już po porządkach czy też zarzuciliście ten nieprzyjemny element w tym roku? Z czym Wam się kojarzy Wielkanoc? Macie jakieś swoje tradycje kultywowane tylko w swojej rodzinie? A może przejęliście trochę z innych krajów?Czy Zajączek do Was zagląda?Ja Wielkanoc pamiętam z dzieciństwa jako wstawanie rano na wspólne śniadanie. Mama rozkładała na małym talerzyku pokrojone jajeczko na twardo i wszyscy się częstowaliśmy składając sobie życzenia. Talerzyk - pamiętam - udekorowany zawsze był bukszpanem :)Były kiełbaski, paróweczki, jajeczka kolorowe i nie kolorowe, no i tradycyjna sałatka warzywna z majonezem mojej Mamy - była, jest i będzie chyba już zawsze gościć.Jeśli chodzi o obiady to zawsze z zainteresowaniem przyglądałam się tym, którzy jedzą żurek albo barszcz biały. U mnie jakoś nigdy tego nie było. A u Was? Hmmm podejrzewam, że nie ma u mnie w domu amatorów takich smaków i to chyba dlatego. Wiem też jednak, że u niektórych to ani rusz bez żurku na Wielkanoc!Pamiętam też babkę wielkanocną w kształcie kurki :) piękna była :)Sadziliśmy zawsze rzeżuchę - ale jakoś nikt jej nigdy nie jadł :D i wszędzie porozstawiane były pisanki (te drewniane - małe arcydzieła) oraz kurczaczki na drucikach, którymi uwielbiałam się bawić :)Zajączek kilka razy mnie odwiedził z upominkami, raz była to kaseta VHS z "Zakochanym kundlem" - do dziś jedna z moich ulubionych bajek :) prezenty zawsze były drobne ale sprawiały mnóstwo radości. Natomiast nigdy nie było u mnie w domu francuskiej tradycji poszukiwania czekoladowych jaj w ogrodzie (raz: nie mam ogrodu, dwa: podchodzono u mnie do tego jak do Halloween, czyli zbędnej mody z Zachodu ;))Ach! No i oczywiście ściganie się ze starszym bratem kto pójdzie w tym roku poświęcić koszyczek...Dziś wszystko jest o wiele spokojniejsze, Mama nie biega z miską myjąc okna na ostatnią chwilę, zakupy robi powoli i systematycznie po trochę w kilku sklepach, nie czuć stresu :) a u Was?Macie jakieś piękne wspomnienia związane z Wielkanocą? A jak wygląda wasze domowe wydanie tradycji wielkanocnych?:)