Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zespół H5N1 nagrywa teledysk

redakcja
redakcja
Zespół H5N1 podczas nagrywania teledysku. Fot. Marcin Łaukajtys, www.fififi.pl.
Zespół H5N1 podczas nagrywania teledysku. Fot. Marcin Łaukajtys, www.fififi.pl.
Teledysk powstaje do utworu "Do prostego człowieka", w którym wykorzystano tekst wiersza Juliana Tuwima.

Rozmowa z Piotrem Lenkiewiczem i krzysztofem komanem z zespołu H5N1Jaką historię będzie opowiadał teledysk, który właśnie realizujecie?Krzysztof Koman: - Teledysk powstaje do utworu „Do prostego człowieka", opartego na wierszu Juliana Tuwima. To jeden z najbardziej kontrowersyjnych tekstów tego poety i mimo, że od jego powstania upłynęło już ponad 80 lat jest on cały czas aktualny. Utwór jest pewnego rodzaju sprzeciwem wobec wojennej retoryki, polityków, którzy w imię interesów wąskiej grupy decydentów lekką ręką decydują się na poświęcanie własnych obywateli. Niestety, od chwili, kiedy Julian Tuwim napisał swój wiersz, niewiele się w tej materii zmieniło i to właśnie chcemy pokazać.Kiedy premiera teledysku i kto będzie brał udział w jego tworzeniu?K.K.: - Za nami dopiero zdjęcia, czyli wcale nie najtrudniejsza część tworzenia teledysku. Trwają pracę nad grafiką, a po ich zakończeniu całość będziemy ciąć, montować, poprawiać, póki finalny efekt nie będzie choć odrobinę satysfakcjonujący. Operatorem i montażystą jest Wojciech Budny, a opracowanie graficzne spoczywa w rękach Krzysztofa Sieradzkiego.Jak przebiega praca nad teledyskiem?K.K.: - Nasz budżet wynosi dokładnie zero złotych zero groszy i chociaż same przygotowania do nagrania wiązały się z dość sporą bieganiną, wszystkie rekwizyty udało się nam zgromadzić na czas. Kręciliśmy klip w studio nagraniowym Grzegorza Kopcewicza Black Bottle Records, sprzęt to zasługa Wojtka Budnego, część oświetlenia udostępniła nam Telewizja Toruń. Dziękujemy też wszystkim, którzy udostępnili nam rewizyty i stroje - przekrój garderoby był naprawdę ogromny, ponieważ w teledysku zobaczyć będzie można cztery epoki z historii naszego kraju.Jak ciężko w dzisiejszych czasach przebić się zespołowi muzycznemu na rynku?Piotr Lenkiewicz : - Z jednej strony można powiedzieć, że jest zdecydowanie łatwiej, ponieważ dostępne jest wiele środków, szczególnie internetowych, dzięki którym można przekazać swoją twórczość. Z drugiej - mamy taką sytuację, że gusta muzyczne są kreowane przez największe stacje radiowe i telewizyjne, które bardzo powoli dopuszczają alternatywne brzmienia na swoje anteny. Z kolei ci słuchacze, którzy preferują taką muzykę mają dużą świadomość muzyczną i nie jest łatwo trafić w ich gusta. Zaistnienie w świecie muzycznym nie jest problemem, ale utrzymanie się w nim zależy tylko od determinacji muzyków.Co dla was oznacza stwierdzenie: „Odnieść sukces"?P.L.: - Jeszcze kilka lat temu powiedzielibyśmy, że setki sprzedających się płyt, nieustająco dzwoniący telefon z propozycjami koncertowymi i nasze piosenki śpiewane przez przechodniów na ulicy (śmiech). Teraz patrzymy na to z większym dystansem. Sukcesem dla nas będzie dotarcie do ogólnopolskiego odbiorcy, koncert nawet w najmniejszym klubie, ale ze świadomością, że wszyscy którzy przyszli, są tu specjalnie dla H5N1. Osobiście wymarzyłem sobie taką sytuację: jeżeli w dalekiej przyszłości pójdę na spacer w okolice toruńskich akademików i usłyszę lecący z jakiegoś pokoju utwór H5N1, które będzie już na muzycznej emeryturze.W jaki sposób chcecie wykorzystać gotowy teledysk?K.K.: - Kanałów dystrybucji teledysków jest mnóstwo. To głównie portale internetowe, ale mamy nadzieję, że może uda się nam „przebić" z klipem do bardziej tradycyjnego, telewizyjnego medium. Pamiętajmy jednak, że tym co liczy się najbardziej jest muzyka. Wideoklip jest dodatkiem, pomocą w dotarciu do odbiorców muzyki.Jakby wyglądał teledysk waszych marzeń?P.L.: - Nasz perkusista Andrzej Płowucha lubi podróże w azjatycką część świata, możliwe więc że klip kręcony byłby np. w Tajlandii. Bardzo dobre teledyski kręcił zespół Guns'n'Roses. Tam poza ukazaniem pewnych indywidualnych cech muzyków jest po prostu piękna historia. Myślę, że muzycznie też byśmy chcieli coś podobnego opowiedzieć. Ja na pewno chciałbym w takim klipie spełnić swoje jedno marzenie i zrobić ujęcie na stadionie wypełnionym po brzegi widzami, w momencie kiedy gram solówkę.K.K.: - Piotr, Skałka Świętochłowice ma stadion na 240 miejsc. Może tyle by ci się udało zapełnić.PL: Jeżeli wystąpiłbyś w nim w cylindrze, tak jak już od dawna planujesz, to myślę że nie byłoby problemu. A sprawdzałeś stadion Izolatora Boguchwała? 

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto