Jest ich osiemaście, mają od 16 do 20 lat. Pochodzą z Rudy Śląskiej, Chorzowa i Świę-tochłowic. Na codzień trenują w Osiedlowym Klubie "Matecznik" w Rudzie Śląskiej pod okiem instruktorki Agnieszki Ślusarek.
Dostały się do półfinału telewizyjnego show "Mam talent" i już jutro w programie na żywo zawalczą o głosy telewidzów. Mowa o dziewczynach z zespołu tanecznego "Elektra".
Ostatnie kilkanaście dni treningów tancerki przypłaciły siniakami, poobijanymi plecami, łokciami zdartymi do krwi. Ich występ w półfinale popularnego programu "Mam talent" zbliża się wielkimi krokami, a na ćwiczenia nowego układu nie miały zbyt wiele czasu.
- Pierwszy układ wymyślony przez choreografa z programu w ogóle nam nie leżał, był za mało ekspresyjny. Miałyśmy wielkie chwile zwątpienia w sens występu - przyzają dziewczęta. - Okazało się, że reżyserowi też układ się nie spodobał i pani choreograf wymyśliła nam inny. Choć tańczymy zupełnie nową dla siebie techniką, dobrze się w nim czujemy.
Układ trwa minutę i 40 sekund. To disco z elementami jazzu. Dużo elementów dziewczyny wykonują turlając się po podłodze. Każda ma swoje taneczne zadanie do wykonania, a efekt będzie zależał od ich zgrania.
Dziewczyny przyznają, że stres z dnia na dzień jest coraz większy i świadomość występu na żywo stanowi wielką mobilizacje.
- Po wrześniowej emisji eliminacji gratulował mi listonosz i jakaś obca dziewczyna wybiegła za mną z autobusu, żeby upewnić się, czy to mnie widziała w telewizji - opowiada Marta Czulak, najstarsza z tancerek. Ich przygoda z programem "Mam talent" rozpoczęła się w maju. Bez problemów przeszły pierwsze przesłuchania w Chorzow-skim Centrum Kultury. Wstępne eliminacje gładko poszły też ich młodszym koleżankom z zespołu "May day". Potem przyszedł czas na casting w Teatrze Śląskim z udziałem programowego jury: aktorki Małgorzaty Foremniak, piosenkarki Agnieszki Chy-lińskiej i prezentera Kuby Wojewódzkiego. Tu już nie było łatwo. Szybko odpadł "May day"
- Byłyśmy podłamane, ponieważ jurorzy podsumowując ich występ powiedzieli, że nie szukają do programu takich zespołów. Najgorsze było czekanie. Najbardziej obawiałyśmy się wielkiej klapy, którą później dla śmiechu pokazywaliby w tele-wizji - wspomina Anna %07Gul, jedna z tancerek. - Na szczęście ogólnie panowała bardzo przyjazna atmosfera i już samo obserwowanie innych dostarczało nam rozrywki.
- Zobaczymy, jak będzie w warszawskim studiu. Jedziemy dla dobrej zabawy - twierdza zgodnie.
Do sotlicy "Elektra" pojechała już wczoraj, żeby mieć czas na ochłonięcie. Dziś dzień wypełniony próbami. Jutro zaś przekonamy się, z kim tancerki będą konkurować o głosy telewidzów o miejsce w ścisłym finale.
- Założeniem programu było promowanie osób o bardzo różnych talentach. Teraz mamy wrażenie, że przechodzą sami wokaliści albo gimnastycy - ocenia Aleksandra Gębka. - Może mieszkańcy naszych miast wesprą nas smsami - dodaje z uśmiechem.
Choć nie liczą na wygraną, wiedzą, że te niespełna dwie minuty na scenie mogą ułatwić im drogę do kariery A na swoim koncie mają już sporo nagród. Zespół tylko w ubiegłym roku zdobył: I miejsce na festiwalu "Step by Step", Grand Prix Lublinieckiej Wiosny Kulturalnej, III miejsce Wojewódzkiego Festiwalu Dzieci i Młodzieży Szkolnej czy Nagrodę Ogólnopolskiego Festiwalu Tańca Nowoczesnego.
Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek. Zdobywca Oscara miał 71 lat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?