Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra i ogromna burza w nocy: połamane drzewa, brak prądu, uszkodzone samochody i domy

Redakcja MM
Redakcja MM
Piotr Jędzura
- Mamy masę zgłoszeń – poinformował nas wczoraj około godz. 23.45 dyżurny zielonogórskiej straży pożarnej. Wtedy nad miastem szalała wichura, która zaczęła się nagle około godz. 23.20. Sprzęty fruwały na balkonach, deszcz lał strumieniami.

Najpierw niebo nad Zieloną Górą zrobiło się jasne od błyskawic. Okołogodz. 23.20 zaczęła się nawałnica. Wichurze towarzyszył deszcz,błyskawice i pioruny.
W wielu częściach miasta wichuranarobiła wiele szkód. – Mamy całą masę zgłoszeń, od alarmów jestczerwono – powiedział nam około godz. 23.50 dyżurny zielonogórskiejstraży pożarnej. Nie podał szczegółów akcji z powodu napiętej sytuacjina stanowisku dowodzenia.
Czytaj więcej Potężna nawałnica w Lubuskiem. Połamane drzewa, zniszczone samochody, pozalewane ulice. Są ranni (zdjęcia Czytelników)
Wichura spowodowała chwilowe braki prądu w niektórych częściach Zielonej Góry. Około godz. 23.55 znowu nie było prądu w wielu miejscach Zielonej Góry. Tym razem na dłużej. Ciemności opanowały między innymi część osiedla Zastalowskiego i ul. Franciszka Rzeźniczaka, a także ul. Francuską, Krajlewską. – Prądu nadal nie ma w okolicach ul. Sulechowskiej – powiedział dziś o godz. 6.45 dyżurny zielonogórskiej straży pożarnej.
Potężna wichura powaliła drzewa, uszkodziła samochody oraz budynki w Zielonej Górze. Najbardziej ucierpiały dachy. Wiatr pozrywał również sieci energetyczne.
Wysyp zgłoszeń zaczął się kilka minut po północy. Wichura, która trwała kilkanaście minut, połamała ogromne drzewa. - W czasie nawałnicy, na drodze do Łężycy uwalnialiśmy ludzi w samochodzie, który z dwóch stron zablokowały powalone drzewa - relacjonuje st. kpt. Gura. Wiatr niszczył dachy budynków, łamał olbrzymie drzewa jak zapałki. Jedno z takich drzewa upadło na ul. Kazimierza Wielkiego. Wichura uszkodziła samochody oraz wiele budynków.
Zgłoszeń było tak dużo, że konieczna była ich weryfikacja. - W pierwszej kolejności wybieraliśmy takie, gdzie istniało zagrożenie dla życia ludzi - wyjaśnia st. kpt. Gura.
Straty po wichurze nie są jeszcze ustalone. Cały czas trwa usuwanie skutków nawałnicy. 1/3 miasta nadal jest bez prądu. Energetycy ściągnęli posiłki z Nowej Soli, żeby jak najszybciej uporać się z awariami. - Na tą chwilę w powiecie mamy około 52 zgłoszenia, które są w trakcie realizacji. Cały czas dochodzą do nas nowe informacje o zniszczeniach spowodowanych wichurą - informuje rzecznik zielonogórskiej straży pożarnej.
Nad radem nieprzejezdna była droga w okolicach miejscowości Radomia. Strażacy byli wzywani również do zwalonych drzew, które zablokowały wyjazdy z wielu posesji w powiecie.
Kilkunastominutowa nawałnica szalała w Zielonej Górze, Sulechowie, Kargowie oraz wielu innych miejscowościach dookoła Zielonej Góry. - W akcji uczestniczyły wszystkie siły zawodowej oraz ochotniczej straży pożarnej z terenu powiatu zielonogórskiego - mówi st. kpt. Gura. - To była jedna z najgorszych wichur, jaka przeszła nad Zielona Górą i okolicami w ostatnich latach - dodaje.
Autor artykułu: Piotr Jędzura

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto