Przez dłuższy czas można było w tym miejscu spotkać wiele osób. Teren przyciągał jak magnes. Bezdomnych, zbieraczy złomu oraz regularnie spacerujących tutaj zielonogórzan. I oczywiście grafficiarzy.
Ich ślady były widoczne na każdym kroku. Na zewnątrz i wewnątrz. Niektóre obrazki były ciekawe, inne - bardziej podpisy - widoczne były w miejscach zdecydowanie niedostępnych. Ale nie dla malujących spray'em.
Od kilku miesięcy jest inaczej. Nie ma poligonu ze ścianami kuszącymi do zostawienia śladu. Są inne miejsca. Gdziekolwiek pojawi się pustostan, niemal od razu widać świeże malunki, obecność bezdomnych i początki inwazji przyrody.
* * *
Zdjęcia wykonane zimą w 2010 roku.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?