Ten weekend nie należał do najłatwiejszych zarówno dla drogowców, jak i dla kierowców jeżdżących po stołecznych ulicach, a nadchodzące dni nie zapowiadają się lepiej. Na dziś synoptycy znowu zapowiadają opady śniegu, a temperatura spadnie nawet do -10 st. C.
W sobotę i w niedzielę na stołecznych drogach doszło łącznie do 124 zdarzeń, w tym 4 wypadków. – W wypadkach nie było ofiar śmiertelnych. Zdecydowana większość zdarzeń to niegroźne kolizje i przytarcia – podsumowuje Robert Opas z Biura Prasowego KSP.
Policjant podkreśla, że trudne warunki na drogach sprawiają, że część kierowców rezygnuje z jazdy własnym samochodem i przesiada się do środków transportu publicznego.
Czytaj także: Kompletnie pijany jechał pługosolarką i spowodował kolizję. Policja zatrzymała go dopiero po pościgu
Dziś do godziny 11 policja odnotowała 10 zdarzeń, w tym 1 wypadek i 9 stłuczek. Przedstawiciel policji zaznacza, że liczba kolizji i wypadków nie jest duża, ponieważ większość kierowców potrafi przystosować się do trudnych zimowych warunków i zna granice swoich umiejętności. – Obfite opady śniegu i błoto pośniegowe, które zalega na drogach, sprawiają, że kierowcy dostosowują prędkość do warunków na drodze i jeżdżą znacznie ostrożniej – dodaje.
Wielu kierowców, jeżdżąc w weekend po zaśnieżonych stołecznych drogach, zastanawiało się, co stało się z pługosolarkami, które miały odśnieżać miasto. – 5 firm, które pracują na zlecenie ZOM-u, mają cztery godziny na doprowadzenie ulic do standardu "czarnej jezdni, ale dopiero od momentu ustania opadów śniegu – tłumaczy rzeczniczka Zarządu Oczyszczania Miasta Iwona Fryczyńska. – W sobotę opady śniegu ustały późnym wieczorem i wtedy też maszyny wyjechały na ulice. W niedzielę rano wszystkie drogi, którymi się zajmujemy były już „czarne” – dodaje. Solarki zabezpieczały także nawierzchnię mostów, wiaduktów i ulic spadkowych, takich jak Spacerowa czy Karowa. – Obecnie stan stołecznych dróg nie wymaga, by pracowały na nich solarki i pługosolarki – powiedziała nam rzeczniczka ZOM-u o godzinie 12.
Rzeczniczka ZOM-u ostrzega, że najgorsze dopiero przed nami. – Dostaliśmy ostrzeżenie od IMGW mówiące o tym, że w ciągu najbliższej doby w Warszawie może spaść nawet 17 centymetrów śniegu - informuje.
W pogotowiu cały czas jest 170 pługosolarek, które przez weekend odśnieżały miasto. – Jeśli zachodzi taka potrzeba, po bardzo intensywnych opadach śniegu w pracach uczestniczy 320 maszyn płużących – dodaje Iwona Fryczyńska..
Rzeczniczka podkreśla, że ZOM odpowiada za odśnieżanie 40 procent stołecznych dróg, po których jeżdżą autobusy komunikacji miejskiej. – Za odśnieżanie pozostałej części ulic odpowiadają poszczególne Urzędy Dzielnic – wyjaśnia Iwona Fryczyńska. Przedstawicielka Zarządu zachęca również, by zapoznać się na stronie internetowej ZOMU z rozpiską mówiącą o tym, kto odpowiada za odśnieżanie stołecznych ulic, chodników czy przejść, a przypadki zaniedbań zgłaszać do odpowiednich służb lub administratorów.
Więcej zdjęć z zaśnieżonej stolicy znajdziesz TU
A jak Wam jeździ się dziś po stołecznych drogach? Jak oceniacie dotychczasową walkę drogowców z zimą? Czekamy na Wasze komentarze!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?