Złodzieje weszli przez otwarty balkon, gdy domownicy spali

W ciągu ostatnich dni na terenie Lubartowa i gminy Lubartów doszło do czterech kradzieży rowerów. Jak informuje Grzegorz Paśnik z lubartowskiej policji, w większości przypadków ukradzione rzeczy były źle zabezpieczone lub złodzieje zostali niemal „zaproszeni" przez poszkodowanych. Trzy ze skradzionych jednośladów były pozostawione bez opieki i bez jakichkolwiek zabezpieczeń. Ich wartość to ponad 3,5 tysiąca złotych. Pierwszy z rowerów został skradziony 2 lipca z klatki schodowej z bloku przy ulicy Słowackiego. Poszkodowany oszacował straty na 1000 złotych.Kolejne trzy jednoślady zginęły 7 lipca. Najpierw o godzinie 12 złodziej ukradł rower warty 400 złotych sprzed kościoła w miejscowości Łucka Kolonia. O godzinie 18 zginął rower pozostawiony przed kościołem św. Anny w Lubartowie. Tu poszkodowany wycenił straty na 1000 złotych. W tym samym czasie na ulicy Słowackiego w Lubartowie zginął rower o wartości 580 złotych.Złodziej wszedł przez balkonZ kolei młode mieszkanki Lubartowa utraciły telefony, laptop, pieniądze i dokumenty. Złodziej ukradł je nocą z ich domu wchodząc do jego wnętrza przez otwarty na piętrze balkon. W tym czasie poszkodowane spały w pokoju. Obudzone hałasem spłoszyły złodzieja, który zdążył uciec zabierając ze sobą łup.