Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znak poróżnił przedsiębiorców działających przy galerii Stara Kuźnia

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
- Czy można ot tak sobie postawić znak i udrudniać życie ludziom? - pytają pracownicy i przedsiębiorcy ze Starej Kuźni
- Czy można ot tak sobie postawić znak i udrudniać życie ludziom? - pytają pracownicy i przedsiębiorcy ze Starej Kuźni Łukasz Ernestowicz
Dlaczego nie możemy parkować aut pod oknami naszych biur?! - denerwują się handlowcy i pracownicy Starej Kuźni. Sąsiad galerii i właściciel parkingu zgadza się udostępnić miejsca. Ale za opłatą.

Spór o przejazd pod wiaduktem między ul. Portową a ul. Włodka - za budynkiem galerii Stara Kuźnia - na dobre wybuchł trzy miesiące temu.- Wtedy nagle na drogach dojazdowych postawiono znaki zakazu ruchu i uniemożliwiono nam dojeżdżanie do pracy i dowożenie towaru - mówi Bogdan Słabysz, zaopatrujący sklep dziecięcy w galerii Stara Kuźnia.Nasyłają na nas policję i straż miejską- Utrudniony przez to jest też dojazd do Izby Gospodarczej i biur, które mieszczą się na zapleczu galerii - mówi Danuta Słabysz, szefowa Izby. - Ludzie się bardzo denerwują.Nie tylko przejazd jest blokowany. Na terenie za Starą Kuźnią nie wolno również parkować. Zakaz nie dotyczy m. in. pracowników i klientów firmy UNI-SERW.- Szef tej firmy nasyła strażników miejskich i policjantów na każdego, kto ten zakaz złamie - irytują się ochroniarze z firmy Konsalnet, którzy w galerii również mają biuro. - Mało tego. Specjalnie zastawia własnym autem inne samochody, które wjadą na parking.Teren za galerią Stara Kuźnia należy w większości do spółki UNI-SERW. To m. in. jej właściciele zlecili ustawienie znaków zakazu ruchu przy wjeździe na swój parking. Dodatkowy drogowskaz stanął pod wiaduktem, od strony ulicy Portowej.- Nieruchomość, o której mowa, jest własnością spółki UNI-SERW. Płacimy za nią podatki, oświetlamy, remontujemy, sprzątamy, odśnieżamy. To bardzo duże koszty - tłumaczy Dariusz Głowacki, współwłaściciel UNI-SERW-u. - To niesprawiedliwe, że my ją utrzymujemy, a inni z niej korzystają. Proponowaliśmy sąsiednim właścicielom wynajem miejsc parkingowych za niewygórowane opłaty. Nikt nie był zainteresowany.Dariusz Głowacki zaznacza, że klienci i pracownicy sąsiednich firm, parkując samochody na terenie UNI-SERW-u, utrudniają swobodne parkowanie jego klientom oraz dostawy towarów. Dodaje, że to właściciele Starej Kuźni powinni zapewnić swoim najemcom dogodny dojazd i parking. I to do nich powinni się zwrócić drobni handlarze i pracownicy galerii.Na koniec podaje jeszcze jeden powód ustawienia znaków zakazu: - Mieszkańcy zrobili sobie tutaj skrót jeżdżąc między ul. Włodka i ul. Gdyńską zwiększając natężenie ruchu.Nie udało nam się skontaktować z właścicielem i administratorem Starej Kuźni. Ich współpracownik zapewnił jednak, że najemcy galerii mają zapewnione miejsca parkingowe po drugiej stronie budynku.- Ale tam trudno rozładować auto! - mówi Bogdan Słabysz. - Poza tym pracownicy biur wolą mieć pojazdy na oku, pod oknami, na „zakazanym" terenie.Municypalni radzą: kierować sprawy do sąduCo o sporze sądzą strażnicy miejscy? - Właściciel terenu ma prawo postawić na swojej działce znak zakazu ruchu. Ale jego przestrzeganie musi egzekwować sam - mówi Jan Przeczewski, komendant municypalnych. - Najlepiej kierować sprawy do sądu. 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto