- Jestem zbulwersowany wypowiedzią dyrektorki Centrum Obsługi Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych, która twierdzi, że sąsiedzi nie zgłaszali do domu dziecka czy na policję ucieczek chłopaka - mówi stargardzianin. - Ja wiele razy dzwoniłem w tej sprawie, oni także. To raczej dom dziecka nic nie robi, by chłopca znaleźć i jakoś mu pomóc!Po naszym sygnale o miejscu pobytu czternastolatka, wychowanka domu dziecka, którego kilka miesięcy temu porzuciła matka, pracownicy stargardzkiego Centrum udali się pod wskazany adres. Chłopiec im jednak znowu uciekł. Złapała go następnego dnia policja i zawiozła do mieszkania rodzinkowego.- Znowu stamtąd uciekł - poinformowała nas wczoraj Jolanta Kawszyn, dyrektor Centrum Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych. - Wyszarpuje się albo ucieka przez okno. Bywa, że zawraca w drodze do szkoły albo ucieka z niej po jednej lekcji.Według ustaleń naszego Czytelnika, czternastolatek przebywa obecnie poza granicami kraju. Jak mówi, zabrała go do siebie jego matka, nikogo o tym nie powiadamiając. Sprawę zgłosił policji.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?